Większość graczy Gwardii Opole, brązowych medalistów Superligi, związała się z klubem co najmniej do 2020 roku. Spośród zawodników obecnej kadry tylko Kamil Mokrzki, Mateusz Morawski i Michał Lemaniak nie mieli podpisanej umowy na nowe rozgrywki. Wcześniej nowe kluby znaleźli Antoni Łangowski i Mindaugas Tarcijonas.
Mokrzki złożył już podpis pod nowym kontraktem. - Kamil zostanie u nas na następne dwa lata - potwierdza dyrektor sportowy Gwardii Tomasz Wróbel. Rozgrywający był dotychczas jednym z liderów zespołu. Ostatnie pół roku spędził jednak na trybunach, bo w styczniu musiał przejść zabieg kolana. Powoli wraca do treningów i w nowym okresie przygotowawczym powinien wskoczyć na pełne obroty.
Leszek Krowicki po blamażu: Takie mamy zawodniczki
W klubie raczej zostanie też kolejny środkowy, Mateusz Morawski. Oznacza to, że obsada tej pozycji nie ulegnie zmianie - ważne umowy mają Maciej Zarzycki i Jędrzej Zieniewicz.
Trwają też rozmowy z dwoma prawoskrzydłowymi. Gwardia widzi Lemaniaka w składzie, tak samo jak swojego wychowanka, Filipa Stefaniego, wracającego do Opola po nauce w gdańskim SMS-ie. Prawdopodobnie trener Rafał Kuptel będzie miał do wyboru trzech prawoskrzydłowych (do tego jeszcze Patryka Mauera).
ZOBACZ: VIVE gra o najważniejszy tytuł
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Liverpool - Tottenham. Kto wygra Ligę Mistrzów? Głosy ekspertek podzielone