Bez gwałtownych ruchów. Leszek Krowicki zostaje na stanowisku

Wbrew krążącym plotkom, trener Leszek Krowicki poprowadzi polskie szczypiornistki w rewanżowym spotkaniu o MŚ 2019 z Serbkami. Ewentualne decyzje o przyszłości zapadną po meczu.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
Leszek Krowicki Materiały prasowe / ZAGŁĘBIE LUBIN / Na zdjęciu: Leszek Krowicki
Polki poniosły klęskę w Serbii, przegrały 19:33 i ich szanse na awans do MŚ 2019 są bliskie zeru. Ten wynik oznacza także, że Biało-Czerwone mogą zapomnieć o igrzyskach olimpijskich w Tokio.

Sam rezultat to tylko jedna strona medalu. Zespół zagrał bez pomysłu, opieszale, nerwowo. Kinga Achruk mówiła po spotkaniu: - W nasze poczynania wdała się niemoc i brak planu. Nie wiedziałam dokładnie, jak powinnam zagrać (CZYTAJ WIĘCEJ).

Spekulowano, że ZPRP podejmie drastyczne kroki i zwolni Leszka Krowickiego jeszcze przed rewanżem (6 czerwca). Rzecznik związku Jan Korczak-Mleczko poinformował, że trener poprowadzi reprezentację w Lubinie, a jego praca zostanie dokładnie oceniona po drugim spotkaniu.

Krowicki został trenerem kadry w 2016 roku, wprowadził ją do ME 2016 i 2018 oraz MŚ 2017. Polki ani razu nie wyszły z grupy.

ZOBACZ WIDEO El. ME 2020. Maciej Rybus: Nikt nie myśli o wakacjach


Czy Leszek Krowicki powinien zostać zwolniony?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×