W Wybrzeżu Adrian Kondratiuk grał od 2012 roku. Spędził w tym klubie siedem sezonów i dwukrotnie świętował awans do PGNiG Superligi. Łącznie rzucił dla gdańszczan w lidze 666 bramek. Szczególnie udany był dla niego ubiegły sezon, gdy rzucił 193 bramki i do tego doliczył 223 asysty. Nie ma się więc co dziwić, że reprezentantem Polski zainteresował się NMC Górnik Zabrze.
Początkowo Kondratiuk miał przejść do zabrzańskiego klubu po zakończeniu sezonu 2019/2020. Oba kluby się ze sobą porozumiały. - Celem Adriana był dalszy rozwój. Jego poprzedni sezon był naprawdę dobry, miał najwięcej asyst w całej lidze, nic dziwnego, że wpłynęła oferta od Zabrza. Górnik był jego celem już od dawna, więc chciał przejść tam już w tym sezonie - powiedział Serge Bosca, prezes Wybrzeża.
Solidne wzmocnienie Energi MKS-u Kalisz. Zobacz więcej!
Sam zawodnik chciał grać o wyższe cele. - Pojawiła się okazja, żeby wskoczyć o mały poziom wyżej. Górnik zazwyczaj gra o trochę wyższe cele, aniżeli Wybrzeże. Dla mnie jest to awans sportowy i to był główny czynnik, by zdecydować się na ten krok. W przyszłym sezonie będę reprezentował barwy Górnika Zabrze - przekazał zawodnik.
- Z tego miejsca chciałbym podziękować za tych siedem lat współpracy. Lepszych i gorszych chwil, chwil radości i smutku. Będę dobrze wspominał Wybrzeże, więcej było tych chwil, w których się cieszyliśmy. Poznałem tu wielu świetnych ludzi pracujących w klubie, jak i zawodników. Tak naprawdę to Wybrzeże ukształtowało mnie jako zawodnika i chciałbym podziękować zawodnikom i działaczom, z którymi miałem przyjemność pracować w tym klubie. Życzę im wszystkiego dobrego w przyszłym sezonie - dodał.
Marcin Wichary zakończył karierę. Zobacz więcej!
Reprezentant Polski docelowo ma zastąpić doświadczonego Rafała Glińskiego, problemy zdrowotne ma też Aleksandr Tatarincew. W Zabrzu zawodnik spotka m.in. Marcina Lijewskiego, który przez ostatnie lata pracował z nim w Wybrzeżu i jest jedną z osób, które mocno wpłynęły na rozwój talentu środkowego.
ZOBACZ WIDEO Mike Tyson broni Briedisa po walce z Głowackim. "Jestem z nim i go rozumiem"