Selekcjoner Polek w połowie sierpnia? Związek ogłosił konkurs

Newspix / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: reprezentacja Polski szczypiornistek
Newspix / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: reprezentacja Polski szczypiornistek

Zbudowanie drużyny z myślą o igrzyskach olimpijskich w 2024 roku. To jeden z celów, jakie związek piłki ręcznej stawia przed nowym selekcjonerem szczypiornistek. Do 6 sierpnia można aplikować w konkursie.

W tym artykule dowiesz się o:

ZPRP pospieszył się z formalnościami i ogłosił konkurs na trenera kadry (oraz szereg wymagań). Główny cel to awans na igrzyska w Paryżu, a to duże wyzwanie, bo Polki ani razu nie wystąpiły podczas olimpijskich zmagań. Poza tym, selekcjoner ma wprowadzić zespół na wszystkie cztery turnieje mistrzowskie poprzedzające igrzyska w 2024 roku oraz zrealizować na nich zadania wynikowe.

Czas nagli, pod koniec września ruszają el. ME 2020. Skoro można nadsyłać zgłoszenia do 6 sierpnia, to mniej więcej w połowie sierpnia można spodziewać się rezultatów konkursu. Najpierw jednak zostaną wytypowane faworyzowane kandydatury (przez komisję), decyzja zapadnie po spotkaniach w siedzibie związku.

W komunikacie związek ogłosił też inne warunki współpracy. M.in. kwestie szkoleniowe. Selekcjoner ma stworzyć kilkuletni program rozwoju i starać się go wprowadzić w reprezentacjach juniorskich oraz Szkołach Mistrzostwa Sportowego.

Ze stanowiskiem łączeni są już pierwsi kandydaci. Najbardziej znane nazwisko to Dunka Helle Thomsen, była trenerka Holenderek. Spośród Polaków najczęściej wymienia się z kolei Roberta Lisa z Perły Lublin.

Poprzedni selekcjoner Leszek Krowicki stracił pracę po trzech latach. Niedawno Polki straciły szansę na występ podczas igrzysk w Tokio.

ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]

Źródło artykułu: