Orlen Wisła tylko do czasu kroczyła w sparingach od zwycięstwa do zwycięstwa. W Zaporożu też zaczęła od triumfu, ale już następnego dnia została zatrzymana przez białoruski (skończyło się remisem po 31). Wygrana w całym turnieju Dniepr Cup wymknął się Nafciarzom z rąk po laniu od uczestnika Ligi Mistrzów, .
Górnik dwukrotnie lepszy od Pogoni tuż przed startem ligi. Czytaj więcej!
Pewnym usprawiedliwieniem dla graczy Xaviera Sabate może być fakt, że w ostatnich zawodach nie zagrali oni w optymalnym składzie. Próżno było szukać na parkiecie takich postaci, jak: obrotowych Renato Sulicia i Leona Susnji czy też bramkarza Ivana Stevanovicia. Trener dał im po prostu odpocząć. Postawił na innych. Pozycji między słupkami strzegł jedynie Adam Morawski. Wpuścił aż 32 bramki.
Motor mógł liczyć na swojego lewoskrzydłowego, Igora Sorokę. 28-latek karcił Wisłę m.in. skutecznymi kontrami. Ostatecznie zakończył zawody z bilansem 9 celnych rzutów. Już do przerwy widać było sporą różnicę między drużynami. Nafciarze przegrali tę część 10:16. Po zmianie stron przewaga gospodarzy turnieju jeszcze wzrosła. Swoje trzy grosze dołożył lider drużyny Aidenas Malasinskas.
Zobacz także: wyboista droga Nafciarzy w Lidze Mistrzów
W ekipie Sabate błysnął za to lewy rozgrywający Philip Stenmalm. Organizatorzy właśnie jego wybrali najlepszym zawodnikiem całego Dniepr Cup. Ostatecznie Orlen Wisła zakończyła zmagania na drugiej pozycji z jednym zwycięstwem, remisem i przegraną.
HC Motor Zaporoże - Orlen Wisła Płock 32:23 (16:10)
Motor: Vujović, Kubatko 2, Babichev 2, Malasinskas 5, Pukhnouski 3, Denysov 3, Doroshchuk 3, Kravchenko 2, Dontsov 1, Jaanimaa, Gurkovsky, Zhukov, Kasai 1, Kus 1, Soroka 9, Parovinchak.
Orlen Wisła: Morawski - Stenmalm 5, Matulić, Ruiz 2, Góralski 2, Szita 2, Krajewski 1, Źabić 3, Mihić 3, Kowalski, Czapliński, Mindegia 1, Mlakar 6, Jankowski.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski jeszcze lepszy niż w poprzednim sezonie? "Gnabry i Coman mogą mu w tym pomóc"