- Ciężko się podnieść po tak fatalnym początku. Dziewczyny słabo zagrały w obronie i zabrakło nam skuteczności w ataku. W tym meczu nie wykorzystaliśmy trzech rzutów karnych. Na usprawiedliwienie mogę jedynie powiedzieć, że z Chorzowa wyjechaliśmy o 5 rano. Zapewniam, że w lidze się utrzymamy, a dokonamy tego już w następnej kolejce fazy play-off - powiedział trener Ruchu Chorzów, Krzysztof Przybylski.
Źródło artykułu: