PGNiG Superliga kobiet: Eurobud JKS Jarosław powraca na piłkarskie salony i na starcie pokonuje Piłkę Ręczną Koszalin

Materiały prasowe / KPR Kobierzyce / Maciej Wełyczko / Na zdjęciu: Paula Mazurek
Materiały prasowe / KPR Kobierzyce / Maciej Wełyczko / Na zdjęciu: Paula Mazurek

W Jarosławiu piłkarskie święto. Drużyna Eurobud JKS po siedemnastu latach powróciła do gry w Superlidze i po nerwowej końcówce pokanała Piłkę Ręczną Koszalin (25:24).

Jarosławianki po siedemnastu latach powróciły na superligowe salony i od początku pokazały rywalkom, że wśród najlepszych drużyn nie znalazły się przypadkowo. To właśnie ich łupem padła pierwsza bramka spotkania. Piłkarki ręczne z Podkarpacia bardzo pewnie czuły się na boisku i przed licznie zgromadzoną publicznością zaskakiwały zarówno w obronie jak i konsekwentą grą w ofensywie. Motorem napędowym jarosławskiego zespołu była Martyna Żukowska, która w pierwszej połowie zdobyła pięć bramek. W zespole z Koszalina pierwsze skrzypce grała zaś Julia Andrichuk.

Agresywne zagranie Żukowskiej przy stanie 11:9 sprawiło jednak, że zawodniczka otrzymała czerwoną kartkę i musiała opuścić boisko. Chociaż w szeregi gospodyń wkradł się lekki chaos, to w końcówce pierwszej połowy do gry poderwała swoją drużynę Bancilon.

Przerwa nie wybiła z rytmu "czarno-niebieskich", które od początku mocno zaczęły napierać na swoje przeciwniczki. Chociaż Bancilon na starcie nie wykorzystała rzutu karnego, to czujna gra w defensywie oraz udane kontry jarosławianek zmusiły trenera PR Koszalin do reakcji (17:13, 35'). Rozmowa ze szkoleniowcem nie przyniosła skutku. Po stronie przyjezdnych dwoiła się i troiła Andrichuk, jednak ciosy Turkalo i Kozimur jedynie zwiększały przewagę gospodyń. Kluczowa dla losów spotkania była także czujna gra Karoliny Szczurek, która broniła potężne rzuty rywalek.

ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]

Ostatnie dziesięć minut spotkania przyprawiło kibiców o mocniejsze bicie serca. Miejscowe zaczęły popełniać błędy, co wykorzystały zawodniczki z Koszalina. Seria udanych zagrań przyjezdnych sprawiła, że w ostatniej minucie obie ekipy różniła tylko jedna bramka. Ostatecznie to jednak beniaminek postawił kropkę nad "i".

Zobacz także -> Romana Roszak bez klubu. Piłka Ręczna Koszalin rozwiązała umowę z zawodniczką

PGNiG Superliga Kobiet, 2. kolejka:

Eurobud JKS Jarosław - Piłka Ręczna Koszalin 25:24 (14:12)

Eurobud JKS: Szczurek, Bancilon (2), Balsam (4), Donets, Luberecka, Turkalo (6), Pietras (2), Strózik (2), Żukowska (5), Kozimur (4).
Kary: 10 min. 
Czerwone kartki: Martyna Żukowska (za faul).

PR Koszalin: Prudzienica, Ubraniak (1), Mączka (1), Tracz (3), Mazurek, Rycharska (3), Andrichuk (9), Haric (4), Borysławska, Sach, Smolinh (1), Tomczyk, Han (2).
Kary: 6 min.

Sędziowie: Paweł Podsiadło - Adam Świostek (Radom)

Delegat ZPRP: Robert Martyniuk (Zamość)

Widzów: 750
Zobacz także -> PGNiG Superliga. Cenny triumf Azotów. Kryzys MMTS-u po przerwie

Komentarze (3)
avatar
Julia Jarzka
15.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
wisła słabiutko TAKIE ZESPOŁY NIE POWINNY GRAC W LISZE MISTRZÓW, teraz czas na wielkie VIVE, ostatni bastion polskiej piłki ręcznej - grają na wyjezdzie z potęgą z THV Kiel