PGNiG Superliga Kobiet: rehabilitacja miejscowych. KPR Gminy Kobierzyce lepszy od Metraco Zagłębia Lubin!

Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Patricia Matieli Machado w akcji
Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Patricia Matieli Machado w akcji

Zawodniczki KPR Gminy Kobierzyce zrehabilitowały się za niespodziewaną porażkę z Piotrcovią Piotrków Trybunalski i po szalonym meczu pokonały u siebie aktualnego wicemistrza Polski, Metraco Zagłębie Lubin.

- Myślę, że w sobotę musimy zagrać na większym luzie. Jesteśmy u siebie i ściany powinny nam pomagać, a nie sprawiać, że denerwujemy się jeszcze bardziej. Wiem, że stać nas na zwycięstwo z Metraco Zagłębiem, ale musimy wyjść na boisku dużo spokojniejsze - mówiła Aleksandra Kucharska, rozgrywająca KPR Gminy Kobierzyce.

Opanowanie i spokój przyszły z czasem. Przez pierwsze dziesięć minut warunki dyktowały wicemistrzynie Polski, które po trafieniach Kingi Grzyb i Adrianny Górnej prowadziły w derbach różnicą trzech bramek. Kiedy wydawało się, że Metraco Zagłębie złapało swój rytm i wkrótce jeszcze mocniej narzuci go miejscowym, gra lubinianek kompletnie się załamała.

Karta się odwróciła. Siódemka ze stolicy polskiej miedzi zaczęła łapać wykluczenia i przestała radzić sobie z defensywą ekipy z Kobierzyc. Metraco Zagłębie to drużyna, która błędy w ataku nadrabiała często mrówczą pracą w obronie, ale nie tym razem. Gospodynie z łatwością przebijały się na szósty metr, dużo miejsca do rzutu miały też trafiające z daleka Zorica Despodovska i Kinga Jakubowska (11:7 w 22').

Zawodniczki Edyty Majdzińskiej poczuły, że srebrne medalistki są w sobotę do pokonania i z minuty na minutę grały jeszcze lepiej, ale po zmianie stron spotkały się już z dużym oporem lubinianek. Trener Bożena Karkut postawiła wszystko na jedną kartę i wpuściła na plac gry utalentowaną Kingę Stanisławczyk, która ściągała na siebie rywalki i "zarabiała" dla Miedziowych rzuty karne.

W obronie i ataku grała za dwie Małgorzata Buklarewicz, jednak w akcjach wicemistrzyń kraju brakowało czasem dokładności i płynności. Szans na remis i odwrócenie losów meczu lubinianki miały co najmniej kilka, ale żadnej z nich nie wykorzystały. Pełna pula zasłużenie powędrowała na konto drużyny z Kobierzyc, która w pełni odkupiła swe winy za niespodziewaną porażkę z Piotrcovią Piotrków Trybunalski.

MVP meczu została wybrana Julia Walczak.

ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]

KPR Gminy Kobierzyce - Metraco Zagłębie Lubin 27:26 (17:12)

KPR: Kowalczyk, Zima - Jakubowska 7, Kucharska 1, Tomczyk, Janas 2, Wiertelak 4, Ivanović 1, Walczak 4, Koprowska 1, Despodovska 5, Michalak 2.
Kary: 8 min.

Zagłębie: Wąż, Maliczkiewicz - Hurychova, Stanisławczyk 2, Grzyb 3, Hartman 3, Trawczyńska, Buklarewicz 4, Górna 5, Ważna 1, Zawistowska 1, Machado Matieli 2, Belmas 3, Pielesz, Milojević 2.
Kary: 14 min.

Sędziowie: Wojciech Bloch - Michał Solecki.

---> Pierwsze powołania Arne Senstada. Powrót Kingi Grzyb!
---> Romana Roszak bez klubu. Piłka Ręczna Koszalin rozwiązała umowę z zawodniczką

Komentarze (4)
avatar
alonso
14.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pani Bożenko ..... już czas na emeryturkę. 
avatar
Andrzej Leczordis
14.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To nic nowego , że kobierki niszczą Lubin :)