Nastolatek z PGE VIVE Kielce jest reprezentantem Polski w swojej kategorii wiekowej, w maju tego roku Surgiel wraz z drużyną juniorów młodszych VIVE zdobył w Ostrowie Wielkopolskim srebrny medal mistrzostw Polski. Do tej pory występował na środku rozegrania, ale ostatnio częściej pojawia się na lewym skrzydle.
17-latek może dostać szansę przeciwko beniaminkowi, bo akurat na tych dwóch pozycjach trener Talant Dujszebajew nie narzeka na nadmiar możliwości. Rekonwalescencję przechodzi lewoskrzydłowy Mateusz Jachlewski i jedynym wyborem jest Angel Fernandez Perez, ewentualnie odciąża go środkowy Mariusz Jurkiewicz.
- To chłopak, który zawsze był wiodącą postacią w swoich zespołach. Wyróżniał się umiejętnościami, techniką, wszechstronnością i ogromną skocznością. Zawsze był przy tym poukładany, sumienny, dobrze uczył się w szkole. Początkowo grał na środku rozegrania, ale ostatnio już tylko raczej na lewym skrzydle ze względu na swoje warunki fizyczne. Trochę brakuje mu wzrostu i siły, choć nie zamykam mu drogi - charakteryzuje Surgiela jego trener Aleksander Litowski.
Ostatnim wychowankiem w składzie VIVE był Bartłomiej Bis, który przed sezonem 2019/20 odszedł do Górnika Zabrze. Spośród nastolatków trenujących w klubie zadebiutował też bramkarz Miłosz Wałach. Wychowanek Jedynki Prudnik jako 15-latek jesienią 2017 roku zagrał w meczu ligowym.
Mecz z Grupą Azoty zaplanowano 2 października o godz. 18.30.
ZOBACZ: Awaryjny transfer Flensburga
ZOBACZ WIDEO: Seria A. Absurdalny gol zdecydował o remisie! Dawidowicz i Stępiński w podstawowym składzie! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]