Liga Mistrzyń. Gwiazdozbiór na drodze. Perła Lublin w Bukareszcie

WP SportoweFakty / Wojciech Szubartowski / Na zdjęciu: Dragana Cvijic
WP SportoweFakty / Wojciech Szubartowski / Na zdjęciu: Dragana Cvijic

Perła Lublin przekona się o sile trzeciego grupowego rywala w Lidze Mistrzyń. CSM Bukareszt to kandydat do miejsca w Final4 rozgrywek.

Dwie pierwsze kolejki w wykonaniu Perły przebiegły zgodnie z planem, ale wyniki nie były powodem do wielkiego wstydu. Mistrzynie Polski wyraźnie przegrały na wyjeździe z mocnym rosyjskim Rostowem 21:31. Tydzień później było lepiej, przynajmniej do przerwy. Team Esbjerg dopiero w drugiej połowie pokazał wyższość (28:22).

ZOBACZ: Znakomite wieści transferowe z Płocka

Teraz zadanie jeszcze trudniejsze, chociaż CSM Bukareszt musi radzić sobie bez gwiazd piłki ręcznej. Wielokrotnie wybierana najlepszą szczypiornistką globu Cristina Neagu od ME 2018 leczy poważną kontuzję kolana, kolejny raz więzadła krzyżowe w kolanie zerwała multimedalistka imprez mistrzowskich Nora Mork. Rumuńska drużyna przechodziła swoje zawirowania, tuż przed startem Ligi Mistrzyń z posady zrezygnował trener Thomas Ryde, ale skład nadal wygląda imponująco.

Perła będzie próbowała znaleźć sposób na serbski duet Andrea Lekić - Dragana Cvijic. Pozostałe zawodniczki nieco mniej znane, ale ograne na tym poziomie (m.in. Carmen Martin, Andrea Klikovac). Nawet bez liderek CSM radzi sobie co najmniej dobrze -wygrał z Team Esbjerg i zremisował z kandydatem do końcowego triumfu, Rostowem.

ZOBACZ WIDEO: Dostawca murawy na PGE Narodowy zrugał Kamila Glika. "To oburzające"

Jakkolwiek spojrzeć, szala zawsze przeważy się na korzyść rywalek. Lublinianki nie mogą poza tym skorzystać ze wszystkich zawodniczek - operacje przeszły niedawno Małgorzata Stasiak i Aleksandra Rosiak, w Superlidze pauzowała ostatnio Karolina Kochaniak. Istnieje jednak szanse, że do koleżanek dołączy Natalia Nosek, która przechodziła rehabilitację i wciąż czeka na debiut w Perle.

ZOBACZ: Flensburg buduje skład na przyszłość

- Mamy duże problemy na rozegraniu, związane z kontuzjami. Biorąc pod uwagę domową porażkę z Esbjergiem trzeba sobie szczerze powiedzieć, że szanse na awans do kolejnej rundy Ligi Mistrzyń są znikome. Tym niemniej nie poddajemy się, chcemy pozostawić po sobie dobre wrażenie w Bukareszcie. Na pewno ambicji i woli walki nam nie zabraknie - zapowiedział trener Robert Lis, cytowany przez klubową stronę.

CSM Bukareszt - MKS Perła Lublin / 19.10.2019, godz. 17.00

Źródło artykułu: