Trafne spostrzeżenie trenera Pogoni. "Chłopaki z Puław mieli wyjątkowe szczęście"

Sandra Spa Pogoń Szczecin nie będzie miło wspominać przyjazdu do Puław, gdzie przegrała z Azotami 23:37. - Zabrakło nam dobrej gry bramkarzy - mówi trener Portowców Rafał Biały.

Daniel Kordulski
Daniel Kordulski
Rafał Biały WP SportoweFakty / Kuba Hajduk / Na zdjęciu: Rafał Biały
- Podeszliśmy do tego meczu ze zbyt dużym respektem dla rywali. Pierwsza połowa pokazała, że można było ten mecz wygrać, a przynajmniej w nim powalczyć. Zdecydowanie nam nie wyszedł - podsumował spotkanie Biały.

Trener Sandra Spa Pogoni bez wahania wskazał główną przyczynę porażki. - Zdecydowanie zabrakło nam dobrej gry bramkarzy. Trzeba też wspomnieć o wyjątkowym szczęściu rzutowym chłopaków z Puław. W jednej z akcji nawet po bloku piłka wpadła w okienko bramki.

Sztuką jest znaleźć powody do zadowolenia, nawet po tak dotkliwej porażce jak ta niedzielna. Trenerowi Białemu się to udało. - Były też pozytywy. Dużo pokombinowaliśmy w ataku, poszukaliśmy alternatyw na różnych pozycjach i to jest na pewno plus tego meczu - stwierdził.

Zobacz także:
Były gracz Azotów Puławy królem strzelców Ligi Mistrzów! -->
Satysfakcja trenera Michała Skórskiego -->

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio #9: Artur Mikołajczewski. Powrót z zaświatów
Czy Pogoń awansuje do czołowej ósemki na koniec rundy zasadniczej PGNiG Superligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×