PGNiG Superliga Kobiet: momenty to za mało. Kontrolowana wygrana EKS Startu Elbląg z Piotrcovią Piotrków Trybunalski

WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: Milica Rancić
WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: Milica Rancić

Sobotnie spotkanie w Elblągu obfitowało w wiele zwrotów akcji. Zawodniczki Andrzeja Niewrzawy wykorzystały jednak atut własnego boiska i zdobyły w meczu z Piotrcovią Piotrków Trybunalski komplet punktów (33:30).

Wynik meczu otworzyła sprowadzona do Piotrkowa Trybunalskiego w trakcie rozgrywek Edyta Charzyńska, na co wkrótce rzutem z lewej flanki odpowiedziała Milica Rancić. W kolejnych minutach lepiej radziły sobie elblążanki, które wykorzystywały parady Wioletty Pająk i błędy rywalek.

Szczypiornistki EKS Startu Elbląg uciekły na trzy bramki, ale ekipa Krzysztofa Przybylskiego bez większych problemów odrobiła straty z nawiązką i objęła prowadzenie po szybkich kontrach Patrycji Ciury (5:7 w 13').

Spotkanie zaczęło przebiegać z lekkim wskazaniem na gości, dobrze spisywała się w ofensywie Sylwia Klonowska, ale w końcówce pierwszej połowy znów inicjatywę przejęły zawodniczki Andrzeja Niewrzawy, które wróciły do meczu z dużą pomocą Aleksandry Dronzikowskiej, Milicy Rancić i Aleksandry Garczarczyk (13:13 w 30').

Po zmianie stron zaczęła się demolka. Gospodynie wrzuciły wyższy bieg i dość szybko wypracowały sobie bardzo komfortową przewagę (20:13 w 39'), ale jak się później okazało, nie tak komfortową jak mogłoby się wydawać. Piotrkowianki nie zwiesiły głów, w ataku odpaliła skuteczna Aleksandra Oreszczuk wspierana przez Edytę Charzyńską i wszystko mogło się jeszcze wydarzyć.

Piotrcovia Piotrków Trybunalski doszła rywalki na dwie bramki (23:21 w 46'), ale w ważnych momentach nie potrafiła przełamać przeciwniczek i straciła szansę na wywiezienie z Elbląga choćby jednego "oczka". Decydujące ciosy zadawały w końcówce Alona Szupyk i Aleksandra Jędrzejczyk, które mocno uspokoiły grę i zapewniły miejscowym komplet punktów.

EKS Start Elbląg - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 33:30 (13:13)

Start: Orowicz, Pająk - Choromańska 1, Waga 4, Garczarczyk 3, Pękala 2, Cygan 2, Trbović 2, Szupyk 9 (4/4), Dronzikowska 4, Stapurewicz 1, Rancić 5.
Karne: 4/4
Kary: 18 min.

Piotrcovia: Kolasińska, Opelt, Sarnecka - Joia, Klonowska 6 (0/1), Oreszczuk 7 (1/2), Dorsz 1, Ciura 4, Charzyńska 5, Sobecka 6 (5/5), Gajewska 1.
Karne: 6/8
Kary: 8 min.

Sędziowie: Łukasz Kamrowski i Piotr Wojdyr

---> PGNiG Superliga Kobiet: kosztowny przestój kobierzyczanek. Monika Maliczkiewicz wybroniła Metraco Zagłębiu wygraną
---> Niezła frekwencja w polskich halach

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski i Jose Mourinho w jednym klubie? "Potrafi budować relacje z zawodnikami"

Źródło artykułu: