PGNiG Superliga. Piotrkowianin postawił się VIVE. Wymiana ciosów w Hali Relax

PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Branko Vujović i Bartosz Nastaj
PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Branko Vujović i Bartosz Nastaj

Rzadko kiedy PGE VIVE Kielce traci 35 goli w PGNiG Superlidze. Piotrkowianin Piotrków Trybunalski nie pękł przed mistrzami Polski, ale przegrał 35:42.

Zwycięstwo PGE VIVE Kielce od 40. minuty nie było zagrożone, ale Piotrkowianin Piotrków Trybunalski zostawił naprawdę dobre wrażenie. Przez większość pierwszej połowy utrzymywał wynik w granicach remisu, osłabł dopiero po przerwie. 35 rzuconych bramek to jednak osiągnięcie, nawet pomimo porażki. Szczególnie mógł podobać się Marcin Szopa, najlepszy strzelec spotkania z 10 bramkami.

VIVE przyjechało do Hali Relax w 11-osobowym składzie. Meczu nie dokończył Krzysztof Lijewski, który po zderzeniu z Filipem Suroszem doznał urazu kolana i zszedł z boiska wyraźnie utykając.

Pierwsze podanie wykonała legenda piotrkowskiego szczypiorniaka, 9-krotna medalistka mistrzostw Polski Beata Skura, która przez 27 lat występowała w bramce Piotrcovii. Otrzymała gorące brawa od publiczności. Wynik spotkania otworzył Marcin Tórz, a po chwili Piotrkowianin wygrywał z PGE Vive 3:1. Zawodnicy Bartosza Jureckiego utrzymywali dystans do 20 minuty. Przy stanie 12:12 Piotrkowianin popełnił kilka błędów, które grający w 11-osobowym składzie kielczanie bezlitośnie wykorzystali. O przewadze gości zdecydowała również dobra postawa w bramce Miłosza Wałacha. Po trzydziestu minutach mistrzowie Polski wygrywali 19:15.

Po zmianie stron Piotrkowianin nadal walczył bardzo dzielnie i zmusił do wysiłku podopiecznych Tałanta Dujszebajewa. Obie drużyny postawiły na atak i kibice byli świadkami aż 77 bramek. O siedem więcej rzucili przyjezdni, którzy wygrali ostatecznie 42:35.
- To jest taki zespół, który nie wybacza błędów. Nam przy stanie 12:12 przytafiło się parę pomyłek i później musieliśmy już gonić. Rzuciliśmy 35 bramek mistrzom Polski, ale straciliśmy aż 42. Teraz przed nami bardzo ważne spotkania z Kaliszem i Wybrzeżem u siebie i już się na nich koncentrujemy - powiedział po spotkaniu Adam Pacześny.

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - PGE VIVE Kielce 35:42 (15:19)
Piotrkowianin: Kot, Procho, Pyrka - Kowalczyk 1, Woynowski, Iskra 1, Szopa 10/5, Turkowski 1, Nastaj 3, Surosz 2, Mastalerz 4, Sobut 3, Tórz 2, Pacześny 5, Rutkowski 3
Rzuty karne: 5/6
Kary: 6 min (Turkowski x2, Pacześny)

PGE Vive: Kornecki, Wałach - Vujović 5, Karacić 1, Pehlivan 6, Janc 10, Lijewski 4, Fernandez Perez 6/1, Daniel Dujszebajew 7, Karalek 3, Guillo.
Rzuty karne: 1/2
Kary: 10 min (Guillo x2, Karalek, Pehlivan, Vujović)
ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie. Inauguracja w Wiśle nie ma sensu? Wymowne słowa Macieja Kota

Komentarze (31)
avatar
Scyzoryk100
27.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dla PGE Vive mecz bez nacisków, odbył się. Za to Piotrkowianin zgrał mecz ..... życia i pokazali się z jak najlepszej strony. Ciężko motywować zawodników z takim przeciwnikiem w tak okrojonym Czytaj całość
avatar
Czarcik
27.11.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Nie dziwi mnie irytacja naszego trenera, oraz słabe zaangażowanie naszych zawodników w drugiej połowie - chcieli to po prostu dograć i tyle. Sędziowie to była żenada - uznane rzuty z pola, nie Czytaj całość
avatar
Bertus
26.11.2019
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Kolejny liść dla Płocka:) Czytaj całość
avatar
Maxi-102
26.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
7
Odpowiedz
Jako wytrawny analityki....znawca i obserwator piłki ręcznej...jedno się nasuwa...Vive w dzisiejszym meczu zagrało bardzo słabo....:) 
avatar
Hawaii Five-0
26.11.2019
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Czym się chłopie podniecasz. VIVE przyjechało zagrac mecz najmniejszym nakładem sił. Grali towarzysko. Myślę że 50 procent to był maks przy grze przeciwnika na 100 procent. Jak się czepiasz ilu Czytaj całość