Liga Mistrzów: bolesne pożegnanie z fazą grupową. Orlen Wisła przegrywa w Szwecji
Odmłodzona Orlen Wisła Płock porażką kończy zmagania w grupie D Ligi Mistrzów. Nafciarze przegrali w Szwecji z IFK Kristianstad 20:24 (9:15).
Płocczanom brakowało skuteczności. Z dobrych pozycji pudłowali Mikołaj Czapliński, Igor Źabić i niezawodny ostatnimi tygodniami Niko Mindegia. Hiszpan kilkukrotnie wjeżdżał w obronę IFK jak w masło, ale nie był w stanie pokonać doświadczonego Kappelina. 36-latek w pierwszej połowie odbijał co drugą piłkę, czym napędzał kontry swoich kolegów. A te podopieczni Ljubomira Vranjesa bez litości wykorzystywali i do przerwy prowadzili 15:9.
Czytaj także: Terzić może odejść z Telekomu Veszprem
W drugiej połowie niewiele się zmieniło. Płocczan dalej leczył w bramce Kappelin, gracze Wisły nie mogli znaleźć sposobów na świetnie dysponowanego golkipera IFK. Xavier Sabate próbował rotować składem, dużo minut dostał Ondrej Zdrahala. Czech nie dał jednak oczekiwanego impulsu. Ba, momentami rozgrywający wyglądał na kompletnie zagubionego. Na próby nie trafił w środę ani razu.
ZOBACZ WIDEO Doktor Pernitsch nadal pracuje ze skoczkami. "Spełniliśmy wszystkie jego warunki"Nie wszystko jednak aż tak złe w grze Wiślaków. Na słowa uznania zasłużyli Ziga Mlakar i Przemysław Krajewski. Słoweniec był najlepszym strzelcem swojego zespołu, a w całym meczu ustąpił tylko młodemu Chrintzowi. Z kolei reprezentant Polski zaliczył kilka bardzo dobrych przechwytów w obronie - inna sprawa, że rzadko kiedy udało się je skutecznie wykończyć. Pod koniec meczu między słupkami obudził się jeszcze Adam Morawski, dokładając kilka ładnych parad.
Czytaj także: Zagłębie lepsze od Torus Wybrzeża!
Na niewiele się to jednak zdało. Rozleniwieni momentami Nafciarze przegrali z wybieganym zespołem IFK na zakończenie fazy grupowej. Nie zmienia to jednak nic w układzie tabeli - Orlen Wisła Płock awansuje do baraży z drugiego miejsca. Dla graczy z Kristianstad jest to koniec przygody z LM w tym sezonie.
Liga Mistrzów, grupa D, 10. kolejka
IFK Kristianstad - Orlen Wisła Płock 24:20 (15:9)
IFK: Larsson, Kappelin - Nyfjall 4, Henningsson 1, Ocvirk 1, Gudmundsson 4, Hallen, Ehn 2, Birkefeldt, Einarsson 2, Jurmala, Chrintz 10 (4 k), Halen, Jaballah
Karne: 4/4
Kary: 4 min. (Einarsson, Jurmala - po 2 min.)
Wisła: Morawski, Kozłowski - Stenmalm, Zdrahala, Matulić 3 (1 k), Ruiz, Góralski, Piechowski 1, Mierzwicki, Krajewski 2, Żabić, Kowalski, Czapliński 3, Mindegia 1, Mlakar, 7 Jankowski
Karne: 1/2
Kary: 4 min. (Stenmalm, Piechowski - po 2 min.)
-
Miasto mistrzów - Kielce Zgłoś komentarz
Przynajmniej dali zarobić ludziom, kurs na gospodarzy był ponad 3. A przegrana była pewna patrząc nawet na skład. Dzięki za łatwy zarobek. -
endriu122 Zgłoś komentarz
Jak żałosny musi być "kibic"który porażkę swojej drużyny określa......." wykonaniem zadania".Czy jest to debil a może idiota. -
Mariusz7 Zgłoś komentarz
widać, że podstawowi zawodnicy grają bez zaangażowania, a ten ich trzyma na parkiecie, a tych dzieciaków trzyma jak w klatce. Przecież oni by tam biegali za dwóch czy trzech, a ten mecz pamiętaliby do końca życia i byłby niesamowitym kopem motywacyjnym do jeszcze cięższej pracy i co to za różnica, czy przegraliby 24:20, czy 24:16? Myślę, że Sabate to naprawdę dobry trener, ale przez swoją chorą ambicję nie pokaże tego póki nie zmieni swojego podejścia do tematu. -
Robert Swierkowski Zgłoś komentarz
Handball planet oglosil plebiscyt na najlepszych graczy na swiecie (5 z Vive) niema Igropullo ,co oni sobie mysla -
kuba859 Zgłoś komentarz
ich na wycieczkę krajoznawczą? 2. Wisła w pierwszej połowie grała w bardzo optymalnym składzie. Przecież Mindegia na środku, po bokach Ruiz i Mlakar, a na kole Zabic. To nie jest eksperymentalny skład, a mimo to zdobyli 9 bramek i to w większości po indywidualnych akcjach Mlakara. 3. Podejście do wychowanków jest świetne. Góralski przegrywa pojedynek z zawodnikiem z innej pozycji, a Piechowski kolejny sezon został w Płocku, wczoraj grał mało, a tak generalnie to w tym sezonie 1 bramka na 10 meczy. Piechowski dostaje bardzo mało minut i to pomimo bardzo wielu kontuzji. 4. Ja rozumiem, ze mecz był o pietruszke, ale środek obrony wygladal bardzo zle, obroncy czesto byli po prostu zagubieni, a juniorow to tam nie bylo. 5. Mecz o nic? Jasne, ale Nafciarze ewidentnie oddali ten mecz za darmo, nie chcialo im sie grac i to bylo bardzo widac, bo przeciez Szwedzi tez czegos super nie pokazali, troche takie zachowanie jest slabe w stosunku do kibicow czy barw klubowych. Ciekawe jakby sie zawodnicy czuli grajac przy pustej hali w SL, bo przeciez wisla i tak na luzie wygra wiec po co kibice maja przychodzic? -
Bertus Zgłoś komentarz
zginie w jakimś śmiesznym pucharze który nikogo nie będzie interesował:) -
mark36 Zgłoś komentarz
To był mecz gdzie wystąpiło 6-7 wychowanków klubu kielczaki tego nie zrozumieją bo oni nawet nie wiedzą co to wychowanek klubu a już taka ilość to dla nich kosmos. -
endriu122 Zgłoś komentarz
na twarzy - co to za drużyna?..........."zadanie zostało wykonane"........dyżurna durnota Michaś w codziennej akcji .....:) -
Złoty Bogdan Zgłoś komentarz
@zielin a to ci peszek :) -
Maxi-102 Zgłoś komentarz
Zadanie zostało wykonane....uciekam do sexi żonki....:) -
Maxi-102 Zgłoś komentarz
Zadanie było...przyjechać...rozegrać mecz....dać pograć wychowankom....i wrócić do kraju....oklep tej jesieni już dostali inni....:) -
handWeeDball Zgłoś komentarz
Ten klub to zart ;) -
Złoty Bogdan Zgłoś komentarz
Czekam na prześmiewczy komentarz maxia_bis na temat drużyn ze Szwecji.