PGNiG Superliga: Czas rewanżów. Azoty Puławy podejmują Orlen Wisłę Płock

Materiały prasowe / KS Azoty Puławy/Grzegorz Sierocki / Na zdjęciu: drużyna Azotów Puławy w sezonie 2019/20
Materiały prasowe / KS Azoty Puławy/Grzegorz Sierocki / Na zdjęciu: drużyna Azotów Puławy w sezonie 2019/20

Azoty Puławy i Orlen Wisła Płock jako pierwsze rozpoczną drugą rundę PGNiG Superligi. Spotkanie na Mazowszu wygrali Nafciarze, obecny lider tabeli, 25:17. - Będziemy próbowali grać o pełną pulę - mówi Paweł Podsiadło z Azotów.

Sobotnia wygrana z Energą MKS Kalisz była dla puławian bardzo ważna, nie tylko ze względu na trzy punkty, ale także dla podbudowania morale zespołu, nadszarpniętego ostatnio po odpadnięciu z Pucharu EHF. Azoty po kilku minutach drugiej połowy zdominowały kaliszan i pewnie triumfowały 37:27. Dużą pomocą w wygranej była postawa golkipera Wadima Bogdanowa. W drugiej połowie skutecznie zniechęcił do gry rzucających rywali.

- Spotkanie traktujemy jako kolejny mecz w lidze. Będziemy próbowali grać o pełną pulę. Liczę, że dobrze się do niego przygotujemy - mówił o wtorkowym meczu z Nafciarzami Podsiadło.

Orlen Wisła miała ostatnio w lidze jeszcze łatwiejszą przeprawę niż Azoty z Energą MKS-em. "Zdemolowali" bowiem Chrobrego Głogów aż 42:23. Imponująca różnica. Ważną postacią płocczan był skrzydłowy Lovro Mihić oraz rozgrywający ze Słowenii - Ziga Mlakar.

ZOBACZ WIDEO Adam Małysz czy Kamil Stoch? Martin Schmitt zabrał głos ws. porównywania polskich skoczków

Nafciarze zdają sobie sprawę że wtorkowy mecz w Puławach nie będzie "bułką z masłem". - Jeśli pozwolimy im złapać wiatr w żagle, to mogą nam napsuć sporo krwi. Dlatego naszym planem na to spotkanie będzie szybko zbudować przewagę i kontrolować wydarzenia na boisku. - przestrzega Adam Morawski w rozmowie dla oficjalnej strony klubu z Płocka.

Warto w tym miejscu wspomnieć, że reprezentacyjny bramkarz błysnął bardzo dobrą formą w pierwszym meczu tych drużyn w Płocku i był jednym z ojców tego sukcesu. Kapitan Nafciarzy odbił wtedy dokładnie połowę rzutów puławian.

Zobacz także: Enerdze MKS zabrakło... energii -->

Po pierwszej rundzie rozgrywek PGNiG Superligi Azoty zajmują piąte miejsce w tabeli z 25. punktami, tracąc zaledwie oczko do czwartego KPR-u Gwardii Opole. A to przez niespodziewaną porażkę Gwardzistów w 13. serii ze SPR-em Stalą Mielec. Niespodziewanym liderem jest Orlen Wisła Płock. Wtorkowy rywal Azotów wygrał bowiem pierwszą w tym sezonie odsłonę "świętej wojny" i o trzy punkty, zdobyte w tym spotkaniu, wyprzedza dotychczasowego hegemona PGE VIVE Kielce.

Dodajmy jeszcze, że płocczanie powoli odbudowują się kadrowo po ostatnich kłopotach z kontuzjami. W meczu z Chrobrym trener Xavier Sabate nie mógł liczyć, i nie będzie mógł liczyć w Puławach, jedynie na Michała Daszka i Leona Susnję. W Azotach zagrają wszyscy zawodnicy, którzy pojawili się w protokole na mecz z kaliszanami.

KS Azoty Puławy - Orlen Wisła Płock / 03.12 (wtorek), godz. 18:15

Źródło artykułu: