MŚ 2019. Klęska Francuzek. Obrończynie tytułu poza głównym turniejem!
Za nami pierwsze rozstrzygnięcia podczas MŚ 2019 kobiet w piłce ręcznej. Z walki o medale już we wstępnej rundzie odpadły obrończynie tytułu, Francuzki.ZOBACZ: Siódemka 14. kolejki Superligi
Poza głównym turniejem też Węgierki. Podopieczne Kima Rasmussena nie wyszły z trudnej grupy z udziałem Hiszpanek, Czarnogórek i Rumunek. Tym ostatnim nie przeszkodziła nieobecność kilku zawodniczek, zamieszanych w proceder dopingowy (laserowe uzdatnianie krwi).
ZOBACZ: Znakomita frekwencja w Tarnowie
Reszta rozstrzygnięć bez zaskoczeń, spośród europejskich reprezentacji odpadły jeszcze Słowenki.
Awans do II rundy wywalczyły Holenderki, Norweżki, Serbki, Koreanki, Niemki, Dunki, Hiszpanki, Czarnogórki, Rumunki, Rosjanki, Szwedki i gospodynie Japonki.
ZOBACZ WIDEO: Mateusz Borek widzi miejsce w kadrze dla młodego piłkarza. "Powinien dostać powołanie"
Terminarz meczów Polaków na mistrzostwach świata:
21 stycznia:
Polska - Urugwaj (godz. 15:30)
23 stycznia:
Polska - Węgry (godz. 18:00)
25 stycznia:
Polska - Niemcy (godz. 20:30)
-
Grieg Zgłoś komentarz
w grze o pierwszą czwórkę wciąż liczą się też Holenderki i Serbki, ale oprócz własnych zwycięstw (odpowiednio z Koreankami i Dunkami) będą też potrzebować korzystnych rozstrzygnięć w innych spotkaniach. Skoro Koreanki i Japonki mają małe szanse nawet na najlepszą ósemkę, to stawką meczu o 7. miejsce będzie najprawdopodobniej awans do turnieju kwalifikacyjnego IO. -
ptaszyna Zgłoś komentarz
Wspaniała impreza, świetny poziom, wielkie emocje, możliwość oglądania za darmo na kanale IHF na youtubie, a tu dopiero pierwsza wzmianka. Po prostu wstyd kochana redakcjo. -
Grieg Zgłoś komentarz
się Koreanki i Japonki). -
Montana Zgłoś komentarz
Byłem ciekaw kiedy SF napiszą pierwszy artykuł o trwających od 30.11.19 MŚ w Japonii. Brawo za refleks!!! Tak się promuje Piłkę Ręczną w Polsce!!! -
A-JERZY Zgłoś komentarz
W ZPRP o Mistrzostwach Świata - cisza. Ciekawa forma promocji piłki ręcznej ! -
Grieg Zgłoś komentarz
nie muszą martwić się o igrzyska, bo już na nie awansowały jako mistrzynie Europy (na następnych zresztą też wystąpią jako gospodynie). Węgierki same pokpiły sprawę w końcówce, bo przez większość meczów prowadziły kilkoma bramkami. To już czwarta impreza pod wodzą Kima, z której wrócą na tarczy, więc chyba niebawem nasz ulubieniec znowu będzie do wzięcia - chyba że jednak 7. miejsce na ME 2018 okaże się wystarczające, aby załapać się do turnieju kwalifikacyjnego IO w marcu (o ile w pierwszej siódemce znajdą się najmniej cztery reprezentacje, które zajęły miejsca od 2 do 6 na ME, czyli Rosjanki, Holenderki, Rumunki, Norweżki i Szwedki).