Puchar Polski. Młyny Stoisław sprawiły lanie drugoligowcowi. Koszalinianki dołączyły do Eurobudu JKS

WP SportoweFakty / Marcin Chyła / Na zdjęciu: Hanna Rycharska
WP SportoweFakty / Marcin Chyła / Na zdjęciu: Hanna Rycharska

Młyny Stoisław Koszalin mimo wąskiej ławki rezerwowych rozbiły Spartę Gubin w ramach 1/16 finału Pucharu Polski aż 47:13 i zameldowały się w kolejnej fazie tych rozgrywek. Wcześniej awans zapewnił sobie również JKS Eurobud Jarosław.

Termin rozegrania 1/16 finału Pucharu Polski przypadł dość nieszczęśliwie, bo aż miesiąc po zakończeniu pierwszej rundy w PGNiG Superlidze Kobiet. Niektóre z klubów mogły potraktować te spotkania jako element przygotowania do 11. kolejki tych rozgrywek, która zostanie rozegrana w pierwszy weekend 2020 roku (4 i 5 stycznia).

I rzeczywiście, dla drużyny z najwyższej klasy rozgrywkowej zmagania z drugoligowcem były jak mocniejszy trening. Trener Anita Unijat miała do dyspozycji zaledwie 13 zawodniczek, z czego 3 mogły zająć pozycję między słupkami, ale to w zupełności wystarczyło. Mecz był absolutnie jednostronnym widowiskiem, co zresztą nie mogło dziwić. GMTS Sparta Gubin w 2. lidze potrafiła wygrać tylko 2-krotnie przy 7 przegranych. Tym bardziej nie miała większych szans w starciu z podwójnym brązowym medalistą mistrzostw Polski.

W Gdańsku stracili cierpliwość do trenera. Czytaj więcej!

Najwięcej celnych rzutów oddała w tym spotkaniu Gabriela Urbaniak. Trzeba przyznać, że wszystkie skrzydłowe koszalinianek sprawiały tego dnia bardzo pozytywne wrażenie. Na pewno sporo się nabiegały do szybkich ataków czy kontr. Po drugiej stronie parkietu największe zagrożenie stanowiły rzuty rozgrywającej Sylwii Hajdamowicz. Co ciekawe, 27 sierpnia zawodniczka ta skończyła 40 lat. Do przerwy faworyt z zachodniopomorskiego miał już 18 bramek więcej na swoim koncie.

ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]

Druga część była jedynie formalnością. Po zespole widać było, że dąży do osiągnięcia magicznej "50". Ostatecznie zabrakło nieco czasu. Szkoleniowiec Młynów Stoisław, jak i zresztą Kazimierz Barłóg, opiekun gubinianek, skorzystali z wszystkich swoich podopiecznych. W ekipie z Koszalina jedynie bramkarki nie oddały w stronę bramki Sparty ani jednego rzutu, po którym rywalki mogłyby wyjmować piłkę z siatki. Pierwszy mecz po urazie rozegrała Adrianna Nowicka. Wznowienie rozgrywek w Superlidze zaplanowano na pierwszy weekend stycznia.

Zobacz także: w Słowenii żyją wyborem nowego szkoleniowca. Jest faworyt

Puchar Polski, 1/16 finału:

GMTS Sparta Gubin - Młyny Stoisław Koszalin 13:47 (7:25)

GMTS Sparta: Ochota, Wachowicz - Paszkiewicz 1 (1/1), Adamska, Kozioł 1, Bogdanowicz 1, Mielczarczyk 1 (1/1), Sztukowska 1, Krupińska, Krzyżaniak 1 (0/1), Hasiuk, Dudzień 1 (0/1), Hajdanowicz 5 (1/1), Kwiatkowska, Jonio 1, Knozowska.
Karne: 3/5.
Kary: 6 min. (Kozioł, Mielczarczyk, Krupińska - 2 min.).

Młyny Stoisław: Filończuk, Sach, Prudzienica - Urbaniak 9 (2/2), Mazurek 4 (1/1), Mączka 1 (1/1), Tracz 7, Wołownyk 5, Rycharska 7, Nowicka 2, Smolinh 2, Borysławska 5, Andriczuk 5.
Karne: 4/4.
Kary: 4 min. (Mazurek, Rycharska - 2 min.).

Sędziowie: Duda (Buk), Pałasz (Szamotuły).
Widzów: 100.

Znacznie więcej emocji mieliśmy w pierwszym spotkaniu w 1/16 finału PP (14 grudnia). Pierwszoligowiec z Olkusza postawił się beniaminkowi Superligi. Do przerwy tablica świetlna wskazała stan 16:16. Pierwszoplanową postacią w zespole przyjezdnym była Magdalena Balsam. Choć przed przerwą jej zdobycz bramkowa wcale nie była przesadnie imponująca (3 celne rzuty). Dzieliła i rządziła po zmianie stron, ale miała bardzo solidne wsparcie u Moniky Karla Novais Bancilon oraz Natalia Turkalo.

Tylko to trio dołożyło w tym jednym meczu w sumie aż 26 trafień (ponad 68 proc. dorobku całej drużyny z Jarosławia). Bohaterek tego dnia było jednak więcej. Po stronie gospodyń również 11 rzutów w stronę broniącego JKS-u oddała Paulina Marszałek (z tą jednak różnicą, że aż 6 z nich z teoretycznie łatwiejszej pozycji, jaką jest karny). Świetnie spisała się również raptem 20-letnia Natalia Kolonko (9 bramek). Co ciekawe, kropkę nad i postawił ktoś inny, Julia Pietras.

SPR Olkusz - Eurobud JKS Jarosław 34:38 (16:16)

Najwięcej bramek: dla SPR-u - Marszałek 11, Kolonko 9, Masiuda 6; dla Eurobudu JKS - Balsam 11, Turkalo 8, Bancilon 7.

Źródło artykułu: