31-latek jest dobrze znany w Polsce, łącznie spędził w Superlidze sześć lat, najpierw w Azotach Puławy, potem w Wiśle Płock. W barwach Nafciarzy miewał różne momenty, ale przez cztery lata pełnił istotną rolę w zespole. Po sezonie 2018/19 nie przedłużył kontraktu z wicemistrzami Polski. Swoją przygodę z klubem zakończył jednak wcześniej, bo doznał kontuzji kolana, która wyeliminowała go z gry do końca sezonu.
ZOBACZ: Młyny Stoisław rozgromiły rywalki
Marko Tarabochia odbudowywał formę w przeciętnym chorwackim Sesvete. Niedawno zainteresowało się nim węgierskie Csurgói KK, potrzebujące nowego środkowego. Urodzony w Chorwacji reprezentant Bośni i Hercegowiny związał się z siódmym obecnie klubem ligi węgierskiej.
W latach 2011-2014 zawodnikiem Csurgoi był Piotr Wyszomirski.
ZOBACZ: Słoweńcy mają nowego selekcjonera
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wykop bramkarza i... katastrofa! Co on narobił? (wideo)