MKS Perła Lublin wraca do gry. Kim Rasmussen zaniepokojony zdrowiem zawodniczek

Materiały prasowe / Michał Ciechanowicz/KPR Gminy Kobierzyce / Na zdjęciu: mecz KPR Gminy Kobierzyce - MKS Perła Lublin
Materiały prasowe / Michał Ciechanowicz/KPR Gminy Kobierzyce / Na zdjęciu: mecz KPR Gminy Kobierzyce - MKS Perła Lublin

MKS Perła Lublin wraca do gry po przymusowej przerwie spowodowanej wykryciem w klubie przypadków zakażeń koronawirusem. Kim Rasmussen wolałby rozegrać mecz w innym terminie, bo obawia się o zdrowie zawodniczek.

- W całej swojej karierze nie widziałem czegoś takiego. Zawodniczki nie mają po prostu siły, a energia kończy się po dziesięciu sekundach wysiłku. Jest to przerażające dla mnie, jako trenera, bo muszę być naprawdę uważny. Zarówno ja, jak i klub, podchodzimy do sytuacji odpowiedzialnie i także dlatego cała drużyna miała dodatkowe badania krwi i serca. Niestety, testy te pokazały, że COVID-19 naprawdę wpływa na serce. Mamy zawodniczki, którym się to przytrafiło - przyznał w wywiadzie dla oficjalnej strony klubowej, Kim Rasmussen.

Mistrzynie Polski w izolacji przebywały od 28 listopada, a pierwszy trening po przymusowej przerwie odbyły w miniony poniedziałek. MKS Perła Lublin na parkiet powróci już w tę niedzielę. Przeciwnikiem ekipy z Koziego Grodu będzie Eurobud JKS Jarosław, który po tygodniach wielkiej posuchy, w końcu zaczął gromadzić na swoim koncie punkty.

- Musimy grać i będziemy gotowi na tyle, na ile możemy. Będę jednak pierwszym, który otwarcie mówi, że to zbyt ryzykowne i nie ma sensu naciskać na zawodników po tak trudnej sytuacji. Chodzi o przynajmniej jeden dodatkowy tydzień, ale według mnie powinna zostać wprowadzona zasada, że wracamy do gry co najmniej dwa tygodnie po zakończeniu kwarantanny. Dzięki temu mielibyśmy szansę zobaczyć, jak reaguje organizm - ocenił szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalne uderzenie na polu golfowym. Nagranie jest hitem

Najbliższe rywalki lublinianek niespodziewanie wygrały na wyjeździe z EKS Startem Elbląg, a w ostatnią środę pokonały u siebie KPR Ruch Chorzów. - Postaramy się zagrać solidnie i z głową. Wiemy, że nie będzie lekko, ale damy z siebie wszystko - zapowiedziała Marta Gęga, cytowana przez biuro prasowe MKS Perła Lublin.

- Wydaje mi się jednak, że to, jak podejdziemy do najbliższego spotkania, jest w naszych głowach. Nie możemy dramatyzować, bo inne drużyny wracały do gry nawet szybciej. Chciałabym zaapelować do kibiców o cierpliwość i wsparcie. Bądźcie z nami tak, jak byliście do tej pory - dodała rozgrywająca.

Eurobud JKS Jarosław - MKS Perła Lublin / 15.11.2020, godz. 13:00

---> PGNiG Superliga Kobiet. Planowe zwycięstwo KPR Gminy Kobierzyce
---> Vit Teleky poruszony sposobem zakończenia współpracy. Ma pretensje do prezesa Eurobud JKS Jarosław

Komentarze (0)