Polak na wagę złota? PGNiG Superligę czekają poważne zmiany
Do znaczących zmian w regulaminie może dojść po zakończeniu obecnego sezonu PGNiG Superligi. Władze ligi rozważają wprowadzenie limitu Polaków na boisku.
Materiały prasowe
/ MKS Zagłębie Lubin
/ Na zdjęciu: Maciej Tokaj w akcji
Jak udało się nam nieoficjalnie ustalić, komisja ligi planuje rewolucyjne zmiany w regulaminie rozgrywek. Najważniejsza z nich ma dotyczyć limitu urodzonych nad Wisłą zawodników na boisku. Zgodnie z naszymi informacjami, od sezonu 2020/2021 ma zostać wprowadzony obowiązek minimum dwóch Polaków na parkiecie w każdym momencie meczu.
To jednak nie jedyna zmiana. Zgodnie z najnowszą propozycją, wraz ze startem kolejnych rozgrywek przestanie obowiązywać ograniczenie liczby zawodników spoza Unii Europejskiej. Obecnie dopuszczalne jest maksymalnie trzech graczy nie posiadających obywatelstwa UE w meczowej szesnastce.
Jak udało nam się ustalić, propozycje zmian miały już zostać zaprezentowane przedstawicielom klubów Superligi na spotkaniach roboczych. Nie wiadomo jednak, jaki jest ich stosunek do tych zmian. W szczególności pytanie to dotyczy dwóch eksportowych drużyn - Orlen Wisły Płock oraz PGE VIVE Kielce - dla których obowiązek dotyczący Polaków mógłby stanowić nie lada problem.
Zobacz także:
-> Chrobry Głogów w pogoni za czołową ósemką
-> Schodowski zatrzymał mielecką Stal
-
![]()
Maxi-102
Zgłoś komentarz
Z drugiej strony jak nie znajdą się ci trzej...poszukiwani od roku sponsorzy....to Vive w większości oprze swój skład na Polskich zawodnikach....:)
0
3
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
kck
Zgłoś komentarz
Może Szymon wróci. Młody jest też tego zdania.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Maxi-102
Zgłoś komentarz
Ostatnio zawodnicy urodzeni w Polsce...odmawiają gry w drużynie Vive.....ojjjj...ktoś może mieć problem...:)
0
3
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
z Tumskiego Wzgórza
Zgłoś komentarz
Sędziowie nie potrafią czasami policzyć kroków czy liczby zawodników w jednej drużynie, a będą w stanie przez 60 minut kontrolować liczbę Polaków w obu drużynach, przy szeregu zmian, Czytaj całość
wycofywaniu bramkarza i grze szybkim środkiem? Chcę to zobaczyć :D
2
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Maxi-102
Zgłoś komentarz
Taki limit wymusi na klubach posiadanie w składzie minimum 6 Polaków na wysokim poziomie żeby grać w PL o medale....ale Ci zawodnicy zabiorą miejsce zagranicznym zawodnikom dużo Czytaj całość
lepszym...po prostu klubów nie będzie stać na trzymanie 25 zawodników w składzie do gry w LM i na arenie europejskiej....przykład....Wisła ma w składzie 5 Polaków...łapią Oni kontuzje i w meczu z Vive na boisku muszą grać dwóch juniorów...chociaż zagraniczni zawodnicy 10 razy lepsi siedzą na ławce...jakieś kuriozum...:)
0
2
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Złoty Bogdan
Zgłoś komentarz
Wprowadzanie takich przepisów jest absurdalne, zmuszałoby Iskrę do grania w lidze krajowej i LM dwoma różnymi ustawieniami. Historia zna już z przeszłości takie głupie pomysły. W Czytaj całość
sezonie 1998/99 władze polskiej piłki ręcznej postanowiły przypodobać się EHF i zgłosiły się na ochotnika do testowania w naszej ekstraklasie pomysłu polegającego na tym, że warunkiem koniecznym do dokonania zmiany zawodnika było posiadanie piłki, czyli koniec ze zmianami do obrony. Pamiętam jak młodego Bieleckiego, który w tamtym czasie kompletnie nie umiał grać w obronie, trzeba było upychać gdzieś na skrzydle. W Europie tymczasem grało się po staremu, a był to sezon, w którym Iskra po raz pierwszy awansowała do fazy grupowej LM i zmuszanie jej do grania dwoma różnymi systemami wprowadzało ogromny chaos. Po roku testowania uznano, że koncepcja nie była najlepsza i ją porzucono, powracając tym samym do starych zasad.
3
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Wiślak zks
Zgłoś komentarz
Dla mnie bzdura. Proszę podać, w którym kraju są tego typu przepisy? Być może się mylę, jeśli tak to niech ktoś mnie poprawi, ale nie kojarzę, żeby gdzieś takowe obowiązywały. Czytaj całość
Teraz trzeba będzie trzymać na siłę jakiegoś miernotę, tylko po to, że taki przepis. Zamiast podnosić poziom naszej ligi, będziemy go obniżać. Zamiast coś ułatwiać, robi się klubom pod górę.
4
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
HANDBALL PL
Zgłoś komentarz
Żeby mieć silną reprezentację trzeba zacząć pracę od podstaw a nie wymuszać limity na klubach Superligi. Opole mocno stawia na młodzież, sporo młodych zawodników w Kwidzynie czy Czytaj całość
Lubinie. Tylko ilu z nich było w kadrze na mistrzostwa? Vive czy Wisła mogą wepchnąć do składu byle jakiego wychowanka żeby wyrobić limit a i tak oba zespoły przejadą się po całej lidze. Lepiej inwestować w kluby szkolące dzieci i młodzież. Nagrody za dobre wyniki w szkoleniu, wyniki sportowe. Zachęcić szkoły do prowadzenia treningów piłki ręcznej, zainwestować w program szkolenia dla nauczycieli WF którzy wspomagali by wychowywanie zdolnej młodzieży. Pomysłów i możliwości jest wiele ale trzeba chcieć, poświęcić czas i faktycznie się zaangażować. Niestety ale będąc w rodzinnym mieście spotkałem swojego pierwszego trenera i rozmawialiśmy o obecnej sytuacji. Za moich czasów gdy zaczynałem przygodę z piłką ręczną w 4 szkołach podstawowych były zespoły w których było ponad 20 chłopców w każdym, więc około 100 osób do szkolenia. Obecnie ciężko zebrać jakąkolwiek sensowną grupę by poprowadzić normalny trening. Niestety ale budowę kadry trzeba zacząć od samego dołu a nie narzucać limity na kluby Superligi.
6
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Złoty Bogdan
Zgłoś komentarz
W lidze słoweńskiej takie przepisy nie obowiązują, a mimo tego kraj ten nie narzeka na brak zdolnej młodzieży. Widać recepta na posiadanie silnej i młodej reprezentacji jest trochę Czytaj całość
inna.
4
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
hbll
Zgłoś komentarz
Nie wiem, czy 2 zawodników i nie wiem, czy w każdym momencie meczu, ale w obecnej tragicznej sytuacji naszego handballa trzeba szukać takich rozwiązań. Przecież większość klubów i tak Czytaj całość
gra niemal tylko Polakami - przepis ma uderzyć w Wisłę i VIVE i zmotywować te kluby, żeby bardziej postawiły na Polaków. Myślę, że na początek 1 zawodnik byłby dobrym rozwiązaniem, tak pilotażowo.
--------------
A limit graczy spoza UE - to akurat głupota. Z punktu widzenia rozwoju naszej piłki ręcznej nie ma żadnego znaczenia, czy miejsce, które w Kielcach miałby zajmować Bis, Dawydzik albo Klimków, zajmuje Karalek czy Aginagalde. Za to chorym przepisem jest to, że dziś w Kielcach gra Karalek, Kulesz i Pehlivan i gdyby taki Lazarov albo Simonet zamarzyli o transferze do Kielc, to niestety... .
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Złoty Bogdan
Zgłoś komentarz
Spokojnie, ponoć Ondrej Zdrahala ma być traktowany jako Polak, jego babićka pohazi z Chrzanowa :)
5
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
z Tumskiego Wzgórza
Zgłoś komentarz
Totalnie nie rozumiem takich zapisów. Dany klub ma na siłę wciskać zawodnika który nie rokuje na przyszłość, żeby tylko wyrobić limit? A co jeśli w klubie będzie czterech Polaków i Czytaj całość
każdy z nich będzie niezdolny do gry? Walkower? Nie tędy droga!
4
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
IsAn
Zgłoś komentarz
U pań od dawna więc dlaczego nie? czas dać większy wymiar naszym młodym i tyle w temacie!
0
2
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
Zobacz więcej komentarzy (1)