Większość rozgrywek w Europie (m.in. Superliga) została wstrzymana/przedwcześnie zakończona, pod ogromnym znakiem zapytania stoi kontynuacja rywalizacji w Lidze Mistrzów i innych europejskich pucharów. Nie wszyscy działacze uznali jednak, że sytuacja epidemiologiczna wymaga odwołania zmagań.
Według IHF, szerząca się pandemia koronawirusa nie jest powodem do przełożenia kwalifikacji olimpijskich. Marcowe turnieje pań na Węgrzech, w Hiszpanii i Czarnogórze mają odbyć się bez zmian w terminarzu, za to bez udziału publiczności. Większym problemem są eliminacje panów.
IHF nalega, by Norwegowie, gospodarze zmagań w Trondheim, którzy niedawno odwołali wszystkie imprezy sportowe, powinni znaleźć sposób na wpuszczenie Koreańczyków do kraju. Obywatele z północy półwyspu koreańskiego z powodu epidemii nie mają wstępu do Norwegii. Jeśli nie uda się znaleźć rozwiązania, kwietniowy turniej zostanie przeniesiony w inne miejsce.
Zmagania w Niemczech odbędą się bez udziału publiczności, we Francji wiele wskazuje na podobny scenariusz, choć restrykcje wprowadzone przez tamtejszy rząd obowiązują na razie do 15 kwietnia (turniej zaplanowano w dniach 17-19 kwietnia).
Igrzyska w Tokio mają odbyć się w między 25 lipca a 9 sierpnia.
ZOBACZ: Bez atmosfery w hicie kolejki
ZOBACZ: Olejniczak waha się ws. transferu
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film