Oficjalnie: koniec sezonu w niższych ligach. Pierwszoligowcy z szansą na Superligę
Tylko jeden zespół z I ligi może awansować do PGNiG Superligi, nikt natomiast nie spadnie. ZPRP zakończył rozgrywki niższych lig z powodu pandemii koronawirusa.
ZPRP nie dopuścił, by do elity mogły awansować trzy męskie zespoły i dwa kobiece. Kierownictwo polskiej piłki ręcznej zdecydowało się na pośrednie wyjście, zakładane pierwotnie w regulaminie - turniej barażowy z udziałem zwycięzców grup I ligi. Jego triumfator zyska prawo awansu do PGNiG Superligi i PGNiG Superligi Kobiet.
Terminy turniejów nie zostały na razie określone. Wśród mężczyzn o awans zagrają Ostrovia Ostrów Wielkopolski, MKS Nielba Wągrowiec i KPR Legionowo. U pań swoje grupy wygrały Korona Handball Kielce i SPR Sambor Tczew.
ZPRP podjął z kolei decyzję o awansie do I ligi dotychczasowych liderów II ligi. Przy braku spadków oznacza to powiększenie rozrywek I ligi.
ZOBACZ: Długie zmagania Igropulo z kontuzją
ZOBACZ: Lijewski myśli o życiu po karierze
-
bolekJan Zgłoś komentarz
Jaka Padwa? A ile mają pkt? Gdyby mieli tyle samo w tej samej liczbie meczy to masz rację ale jest słaba i przegrała więcej meczy -
Pyskaty007 Zgłoś komentarz
dla czego nie Padwa Zamość przecież wygrała z Legionowem w lidze, skoro liczy się bezpośredni pojedynek to Padwa Zamość powinna grać w barażach -
DaMarcus Zgłoś komentarz
zmienili 27-go czyli w trakcie, ale już nie zmienili zapisów że bilans liczy się wtedy jak rozegrany jest mecz i rewanż. Dobre. A w I lidze to 40 zespołów teraz będzie. Brawo ZPRP ! -
Liton Zgłoś komentarz
Przecież po takiej przerwie należy od nowa zrobić okres przygotowawczy, a nie wyjść i walczyć o wysokie cele. Większość kontraktów kończących się w tym sezonie kończy się w maju. Nie łatwiej nie rozgrywać turnieju barażowego i poddać kluby procesowi licencyjnemu? Kto chciał awansować już dawno poczynił przygotowania, a kto nie jest gotowy to sorry, ale szkoda narażać zdrowia zawodników w barażach. Inna kwestia to ewentualnie wzmocnienia na Superligę. Nie jest sztuką przyznać klubowi zgodę na grę gdzieś pod koniec czerwca po turnieju, ale wtedy rynek zawodników jest już mocno przebrany. Bez wzmocnień szkoda tracić czas na Superligę. Sytuacja jest wyjątkowa, ale rozwiązanie o graniu baraży po takiej przerwie bez treningów nie jest chyba zarozsądne. -
z Tumskiego Wzgórza Zgłoś komentarz
Jednak Pan redaktor żyje ;)