Kluby Bundesligi od połowy marca nie czerpią zysków z dni meczowych i prędzej czy później taka sytuacja musiała odbić się na klubowym budżecie. Menadżer Bob Hanning przyznał, że Lisy nie są w stanie utrzymać całej dotychczasowej kadry i jest to wyłącznie konsekwencja pandemii. Stołeczny zespół odczuł też odwołanie reszty sezonu w Pucharze EHF
Stipe Mandalinić to pierwszy skreślony zawodnik. Chorwat był związany z Fuechse Berlin do 2021 roku. Jego pobyt w Bundeslidze trzeba traktować jednak jako rozczarowanie, szczególnie gdy weźmie się pod uwagę, że w styczniu 2018 roku zastąpił w stolicy Petara Nenadicia. Od lata do klubu trafią reprezentant Niemiec Marian Michalczik i Lasse Andersson, więc szatnia zrobiła się zbyt ciasna dla Mandalinicia.
Analizując pozostałe pozycje, to Fuechse dysponuje aż trzema prawymi rozgrywającymi - reprezentantem Niemiec Fabianem Wiede, Michaelem Muellerem i kontuzjogennym Marko Kopljarem. Wszyscy mają ważne umowy z Lisami.
ZOBACZ: Nie żyje były reprezentant Szwecji
ZOBACZ: Architekt sukcesów nie rusza się z Opola
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Minister sportu opowiada o planach odmrażania sportu. Kiedy wrócimy na siłownie i sale gimnastyczne?