Informację o śmierci Fredrika Larssona potwierdziła dziennikowi "Aftonbladet" rodzina szczypiornisty. Larsson rozegrał 36 meczów dla reprezentacji Szwecji. Brał udział w mistrzostwach Europy 2010 i w rozegranych rok później mistrzostwach świata.
Larsson zginął podczas jazdy na rowerze. Został potrącony przez samochód. Policja bada wypadek pod kątem rażącego niedbalstwa w ruchu drogowym, które spowodowało śmierć innego uczestnika ruchu. Szwed osierocił dwie córki.
- To niesamowicie okropna informacja. Miał tylko 36 lat. Tragedia. Myślę o jego rodzinie. Pamiętam go jako szczęśliwego i pozytywnego faceta. Jako gracz był lojalny i profesjonalny - powiedział "Aftonbladet" Ola Lindgren, który w czasach gry Larssona w kadrze był jej kapitanem.
Larsson w swojej karierze grał głównie w szwedzkich klubach. Występował także w hiszpańskim BM Aragon i niemieckim VfL Gummersbach. Karierę zakończył w 2016 roku.
Czytaj także:
Oficjalnie: Rafał Gikiewicz odejdzie z Unionu Berlin
Dariusz Dziekanowski: Liga Narodów pokaże, czy selekcjoner ma wciąż coś do zaoferowania