Trwa budowa nowego zespołu w Gdańsku i wielu kibiców Torus Wybrzeża nie wyobrażało sobie drużyny bez Piotra Papaja. W barwach tego klubu zadebiutował w PGNiG Superlidze, w ostatnim sezonie zdobył 46 bramek w 22 meczach. W najbliższym czasie kontrakty mają podpisać Jacek Sulej, Przemysław Witkowski oraz Kamil Adamczyk. Odejść ma natomiast Wojciech Prymlewicz, który kończy sportową karierę.
Zawodnik liczy na dalszy rozwój w Gdańsku. - Przedstawiona przez klub oferta przekonała mnie do pozostania w Gdańsku na kolejny sezon. Mimo wielu zmian i problemów, z którymi zmagają się obecnie wszystkie kluby, plany naszego zespołu są ambitne - powiedział Piotr Papaj w rozmowie z WP SportoweFakty.
- Dlatego swoją pracą i zaangażowaniem chciałbym przyczynić się do tego, by Torus Wybrzeże stale się rozwijało oraz osiągało coraz lepsze wyniki. Prywatnie bardzo polubiłem Gdańsk. Lata spędzone w tym mieście sprawiły, że czuje się tu jak w domu, dlatego wizja spędzenia kolejnego roku w Trójmieście napawa mnie radością - dodał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pokazali, jak na nartach skakać do wody
Poza grą w pierwszym zespole, w ostatnim czasie skrzydłowy pomagał w szkoleniu młodzieży. - Oczywiście jeżeli tylko będę miał wystarczająco dużo czasu to nadal z miła chęcią będę się angażował w treningi z naszymi najmłodszymi zawodnikami, sprawia mi to bardzo dużo radości i mam nadzieje, że naszym podopiecznym również - zdeklarował.
Do gdańskiego klubu dołączył m.in. Mateusz Jachlewski, którego nominalną pozycją jest też lewe skrzydło. - Perspektywa gry w jednym zespole z Mateuszem Jachlewskim bardzo mnie cieszy. Myślę, że mogę się od niego wiele nauczyć. Jest niezwykle utytułowanym graczem i na pewno będzie dla nas ogromnym wzmocnieniem - skomplementował Piotr Papaj.
Czytaj także:
Paweł Wita następcą Jaszki
Wiktor Kubała wraca do piłki ręcznej