Powoli i ciężko startuje Telekom Veszprem. Naszpikowany gwiazdami zespół, który przed tym sezonem wzmocnili tacy zawodnicy jak Rodrigo Corrales czy Jorge Maqueda, przegrał w pierwszym meczu sparingowym. Lepszy od podopiecznych Davida Davisa okazał się lokalny rywal z węgierskiej ligi - Grundfos Tatabanya. W meczu rozgrywanym przy pustych trybunach Piotr Wyszomirski wraz z kolegami wygrali 33:31.
Przyjezdni od początku dyktowali warunki. Już po kilku minutach prowadzili 5:1, a jedynego gola dla Telekomu zdobył Maqueda. Na nic zdały się czasy Davisa oraz zmiany na boisku - gracze z Veszprem najwyraźniej ciągle byli pogrążeni w posezonowej przerwie.
Obraz gry nie zmienił się za bardzo po zmianie stron. Między słupkami Grundfos dobrze radził sobie polski golkiper, co nie uszło uwadze Telekomu, który wyróżnił Wyszomirskiego w pomeczowej relacji. 32-latkowi udało się nawet zdobyć jedną bramkę.
Co prawda po akcji Manaskova zawodnicy Telekomu doprowadzili do wyrównania, jednak ostatnie słowa należały do przyjezdnych. Na 8 minut przed końcowym gwizdkiem trzeci zespół minionego sezonu wyszedł na dwubramkowe prowadzenie i nie oddał go już do końca.
Telekom Veszprem - Grundfos Tatabanya 31:33 (15:17)
Najwięcej bramek dla Telekomu
: Manaskov 6, Nenadic 5, Yahia, Strlek (po 4)
Najwięcej bramek dla Grundfos: Sipos 5, Wyszomirski 1
Czytaj także:
-> nowy rywal Polaków w walce o ME 2026?
-> nowy sponsor KS Kielce
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandaliczne zachowanie koszykarza! Potraktował rywala brutalnie