Przewaga nie podlegała dyskusji, Azoty przed przerwą zyskały kilka bramek przewagi i ustawiły sobie mecz. Dzięki temu trener Lars Walther mógł rotować składem i sprawdzić wszystkich zawodników. Błysnęła defensywa, na czele z najlepszym graczem potyczki bramkarzem Wadimem Bogdanowem.
- Szkoleniowiec powiedział nam w szatni, że nie po to jechaliśmy tutaj tyle godzin, żeby zagrać słaby mecz. Jesteśmy zadowoleni i czekamy na kolejnego rywala w Pucharze Polski - skomentował reprezentant kraju Dawid Dawydzik w rozmowie z klubową stroną.
Azoty czekają teraz na półfinałowego rywala, którego poznają 27 sierpnia. W tej fazie do gry dołączą Orlen Wisła Płock i Łomża VIVE Kielce, a także lepszy z pary NMC Górnik Zabrze - Zagłębie Lubin. Z powodu koronawirusowych zawirowań terminy spotkań nie są na razie znane.
Sezon 2019/20 w Pucharze Polski został zawieszony - tak jak wszystkie inne rozgrywki w naszym kraju - w połowie marca.
MSPR Siódemka Miedź Legnica - KS Azoty Puławy 17:35 (8:18)
Siódemka:
Mazur, Dekarz, Stachurski - Przybylak 1, Czarnecki 2, Kowalik, Szczepanek, Jaśkowski 4, Bogudziński 1, Piwko, Pawłowski, Wita, Wychowaniec, Styrcz 3, Paterek 6, Nowosielski
Azoty-Puławy: Bogdanow, Zembrzycki, Borucki - Jarosiewicz 5, Dawydzik 5, Jurecki 4, Akimenko 3, Szyba 3, Gumiński 3 , Seroka 3, Podsiadło 2 , Bachko 2, Rogulski 2, Kowalczyk 2, Adamczuk 1, Flont
ZOBACZ:
Koronawirus we Francji
Nigeryjczyk ma trafić do Kielc!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: płynęła ze... szklanką na głowie. Nieprawdopodobny wyczyn Katie Ledecky!