Stało się! Pierwsza kolejka nowego sezonu męskiej Ligi Mistrzów i od razu problemy. Ze względu na pozytywne wyniki testów na obecność koronawirusa w zespole MOL-Picku Szeged odwołane zostało spotkanie Węgrów z Paris Saint-Germain HB. Taką decyzję podjęło EHF. Sytuacji wcale nie poprawia fakt, że starcie to zostało wybrane przez europejską federację jako mecz tygodnia w ramach pierwszej kolejki LM.
Pierwsze informacje pojawiły się w poniedziałek, kiedy klub z Segedynu opublikował komunikat informujący o zdiagnozowaniu zakażenia koronawirusem u jednej z osób z najbliższego otoczenia drużyny (więcej pisaliśmy TUTAJ). Kilka godzin później wiedzieliśmy już więcej. Jak przyznał w wywiadzie prezydent węgierskiej drużyny, Erno Peter Szucs, zakażony jest jeden z zawodników, a drugi wykazuje podobne objawy.
W wyniku stwierdzenia zakażenia, cała drużyna Picku została objęta kwarantanną. W takich okolicznościach, EHF została zmuszona do przełożenia meczu. Nowy termin spotkania nie jest jeszcze znany.
Jak na razie to jedyne odwołane spotkanie. Jak informuje EHF, pozostałe siedem meczów (w tym pojedynek pomiędzy Łomżą VIVE Kielce a Flensburgiem) odbędzie się zgodnie z planem.
AKTUALIZACJA: jak przyznał prezydent Picku w wywiadzie dla portalu delmagyar.hu, liczba zakażonych zawodników wzrosła do pięciu. Najbliższy ligowy mecz Picku, przeciwko Cegledi KKSE, został już odwołany. Nie wiadomo, jaka będzie decyzja odnośnie występu w drugiej kolejce LM, w której gracze z Segedynu zmierzą się z mistrzem Polski, Łomżą VIVE Kielce. - Nie wiemy, ilu będziemy mieli zdolnych do gry zawodników i czy w ogóle będziemy mieli jakichkolwiek - skomentował Szucs.
Czytaj także: kadra Polek bez zaskoczeń
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie naśladujcie ich! Jeden błąd i tragedia gotowa