PGNiG Superliga Kobiet: derby Dolnego Śląska wygrały obroną. MKS Zagłębie Lubin zatrzymało KPR Gminy Kobierzyce

Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Na zdjęciu: Patrycja Świerżewska (przy piłce)
Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Na zdjęciu: Patrycja Świerżewska (przy piłce)

MKS Zagłębie Lubin wyciągnęło wnioski z ostatniej porażki z Piotrcovią Piotrków Trybunalski i triumfowało w meczu drugiej kolejki zmagań w PGNiG Superlidze Kobiet. Wicemistrzynie kraju pokonały aktualne, brązowe medalistki - KPR Gminy Kobierzyce.

MKS Zagłębie Lubin po porażce w Piotrkowie Trybunalskim chciało za wszelką cenę udowodnić, że przegrana na inaugurację rozgrywek to jedynie wypadek przy pracy. Okazja do rehabilitacji znakomita, bo nie dość, że to derby, w których może wydarzyć się wszystko, to jeszcze pojedynek z ekipą brązowych medalistek.

Lubinianki wygraną zawdzięczają bardzo dobrej postawie w defensywie (z Joanną Drabik i Patrycją Swierżewską na czele), szczególnie w drugim i trzecim kwadransie pojedynku. W ekipie KPR Gminy Kobierzyce wyróżnić należy przede wszystkim golkiperki - Beatę Kowalczyk i Barbarę Zimę, które w Lubinie broniły wręcz fenomenalnie.

Po cichu spodziewaliśmy się kolejnego, bardzo zaciętego pojedynku, ale szczypiornistki z Kobierzyc zaliczyły za dużo strat i przestojów w ataku, żeby myśleć o drugim zwycięstwie w sezonie. - Nie pamiętam tak słabych zawodów w wykonaniu mojej drużyny. Elementów dobrej gry na ten moment znaleźć za bardzo nie mogę - przyznała szczerze trenerka gości, Edyta Majdzińska.

- Jestem bardzo zadowolona, że cały czas kontrolowałyśmy wynik. Grałyśmy fajne akcje i bardzo dobrze funkcjonowała obrona na czele z Asią Drabik, która jest dla nas bardzo dużym wzmocnieniem - powiedziała Kinga Grzyb, skrzydłowa lubińskiego klubu.

Dodajmy, że do gry powróciła po długiej przerwie Kinga Jakubowska, która przeszła wiosną operację kontuzjowanej ręki.

MKS Zagłębie Lubin - KPR Gminy Kobierzyce 24:19 (14:9)

MKS: Wąż, Maliczkiewicz - Drabik 3, Galińska, Górna, Grzyb 3, Hartman 2, Kochaniak 3, Machado 4, Milojević, Świerżewska 6, Zawistowska 3, Stanisławczyk.
Karne: 2/6
Kary: 6 min.

KPR: Zima, Kowalczyk - Buklarewicz 2, Despodovska 5, Ilnicka 2, Ivanović 3, Jakubowska 3, Janas, Koprowska, Kucharska, Kuriata, Michalak, Tomczyk 2, Ważna, Wicik 1, Wiertelak.
Karne: 2/2
Kary: 10 min.

Sędziowie: Korneliusz Habierski i Grzegorz Skrobak

---> Tym razem bez niespodzianki. Piotrcovia pokonana przez MKS Perła Lublin
---> Horror w Chorzowie. EKS Start Elbląg wygrywa rzutem na taśmę

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niemiecki piłkarz poślubił zjawiskową prezenterkę telewizyjną

Komentarze (7)
avatar
Wielbuond
21.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No interwencja Basi to było to, na co się czeka w takich meczach. Przy odrobinie szczęścia wyciągnęłaby podobny rzut Grzyb. ZL zagrało niemalże perfekcyjnie. Wyczekało przeciwnika, dało się wys Czytaj całość
avatar
JIIIS
21.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kobierzyce bardzo przeciętnie sie zaprezentowały, mam nadzieję, że w piątek będą grały podobnie :) Czytaj całość
avatar
Grieg
20.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W drugiej połowie Grzyb przeszła na prawe skrzydło - czyżby jakiś poważniejszy uraz Górnej? 
avatar
Grieg
20.09.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jakim cudem w drugiej połowie Basia Zima wygarnęła sprzed linii bramkowej piłkę zmierzającą nieuchronnie do celu po rzucie przez całe boisko, pozostanie jej tajemnicą ;). Gdyby nie ona, Zagłębi Czytaj całość