Po zgrupowaniu kadr A i B w Warszawie wykryto wirusa u zawodników Zagłębia Lubin, MMTS-u Kwidzyn, Energi MKS-u Kalisz i Gwardii Opole. Ze względu na ryzyko kolejnych zakażeń - w ostatniej chwili - odwołano turniej finałowy Pucharu Polski w Lublinie, a mecze 4. kolejki ligowej zostały przełożone na nieokreślony termin.
PGNiG Superliga Mężczyzn nie chce dopuścić, by do skutku nie doszły także spotkania 5. serii gier. Do połowy tygodnia wszystkie kluby ze stwierdzonymi zakażeniami przejdą testy, zawodnicy kadry B od kilku dni pozostawali w izolacji. Chorzy gracze (albo nosiciele) będą traktowani jak kontuzjowani, reszta zespołu będzie gotowa do gry.
MMTS Kwidzyn przedwcześnie ogłosił, że jego mecz z Łomżą VIVE Kielce będzie przełożony. Na ten moment istnieje ryzyko, że zawodnicy nie wyjdą na parkiet, ale decyzja o odwołaniu potyczki nie zapadła. Tak jak w przypadku pozostałych spotkań 5. kolejki, zaplanowanych na 10-12 października.
Zagrożone są też mecze Gwardii Opole z Orlenem Wisłą Płock i Energi MKS-u Kalisz z Azotami Puławy. Według naszych informacji, w Opolu i Kaliszu stwierdzono kolejne przypadki.
PGNiG Superliga nie chciałaby też przekładać spotkań 4. kolejki rozgrywek pań, pomimo że wciąż na kwarantannie przebywa m.in. trener Eurobudu JKS Jarosław Reidar Moistad oraz jego szczypiornistki (dwie stwierdzone zakażenia). Izolację zakończyły właśnie niedawne rywalki JKS-u z Piotrkowa Trybunalskiego.
ZOBACZ:
Listkiewicz atakuje dziennikarzy
Poważna kontuzja Thrastarsona
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pech kolarza! Prowadził w wyścigu, ale... wylądował w krzakach