Holendrzy do tej pory nie zaistnieli poważnie w najlepszych klubach w Europie. Luc Steins ma szansę przetrzeć szlaki, reprezentant Oranje od kilku miesięcy nie narzeka na brak zainteresowania, m.in. latem pytał o niego Vardar Skopje. 25-latek, którego z racji wzrostu (173 cm) i stylu gry porównuje się do Stasa Skubego, mozolnie buduje swoją pozycję we Francji w barwach Massy, Tremblay i Fenix Toulouse.
Według "L'Equipe", jego udane występy w barwach Fenix Toulouse zwróciły uwagę Paris Saint-Germain HB. Wprawdzie Holender jest związany ze swoim klubem do 2022 roku, ale wobec poważnej kontuzji Nikoli Karabaticia mistrzowie Francji są zdeterminowani, by pozyskać nowego środkowego. Jeden z najbardziej utytułowanych graczy XXI wieku przeszedł niedawno rekonstrukcję więzadła krzyżowego w kolanie i nie zagra do końca sezonu 2020/21.
Francuski dziennik twierdzi też, że pierwszym kandydatem był Dean Bombac z Picku Szeged, ale Słoweniec zdołał już rozegrać spotkanie w Lidze Mistrzów i nie mógłby wystąpić w tych rozgrywkach w nowych barwach.
Gdyby Steins odszedł z Toulouse, byłaby to istotna informacja dla Orlenu Wisły Płock. Francuski zespół jest jednym z rywali Nafciarzy w Lidze Europejskiej.
ZOBACZ:
Łomża Vive wygrała z marszu
Wybrzeże nie istniało po powrocie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak piękna Amerykanka dba o swoje ciało