Koniec piłki ręcznej w Koszalinie? Działacze Młynów Stoisław mówią wprost: Będziemy musieli wycofać klub z rozgrywek

WP SportoweFakty / Marcin Chyła / Na zdjęciu: Roman Granosik
WP SportoweFakty / Marcin Chyła / Na zdjęciu: Roman Granosik

Działacze trzech halowych klubów sportowych zwróciły się do koszalińskiej Rady Miejskiej z apelem o znalezienie dodatkowych środków na sport. Sytuacja jest poważna. Brak dotacji w dotychczasowej kwocie może oznaczać ich koniec.

Informację o wystosowaniu pisma opublikowały na swoim profilu społecznościowym Młyny Stoisław Koszalin - zespół występujący na co dzień w PGNiG Superlidze Kobiet. To jeden z trzech klubów, który wystosował prośbę o znalezienie dodatkowych środków w budżecie miasta. O pomoc poprosiła także pierwszoligowa KSPR Gwardia oraz drugoligowy MKS Żak (koszykówka).

"Jesteśmy zaniepokojeni napływającymi informacjami dotyczącymi bardzo dużych cięć w wydatkach na finansowanie klubów sportowych w projekcie budżetu miasta na 2021 rok" - czytamy we wstępie apelu. Dodajmy, że przedmiotowy projekt został przedstawiony opinii publicznej 3 listopada.

W przypadku koszalińskich szczypiornistek (dwukrotnych brązowych medalistek w mistrzostwach Polski) zmniejszenie środków finansowych jest znaczące. "Proponowane obecnie obniżenie dotacji, w przypadku naszego klubu z 1,2 mln zł do kwoty 550 tys. zł, praktycznie uniemożliwi naszemu zespołowi dalszy udział w rozgrywkach PGNiG Superligi Piłki Ręcznej Kobiet" - piszą wprost działacze Młynów (zachowano oryginalną pisownię).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie

"Plany te nie uwzględniają dotychczasowych ustaleń dot. dotacji ze strony miasta, poczynionych m. in. z klubem Piłka Ręczna Koszalin S.A. przed rozpoczęciem bieżącego sezonu sportowego. Podczas każdego sezonu sportowego drużyna generuje na rzecz miasta Koszalina obecność w mediach o wartości ok. 2 mln złotych. Stanowi zatem o ogromnej promocji dla naszego regionu, nie wspominając już o innych wartościach" - możemy przeczytać na profilu społecznościowym koszalinianek.

"W dniu 4 listopada spotkaliśmy się z Prezydentem Piotrem Jedlińskim celem ratowania sytuacji. Jesteśmy zaniepokojeni decyzją Rady Miejskiej dotyczącą zmniejszenia dochodów miasta o blisko 4,5 miliona złotych, co bezpośrednio zagraża dalszemu funkcjonowaniu klubów i udziału w rozgrywkach w 2021 roku" - informują działacze klubów w swoim piśmie.

"Zwracamy się z wnioskiem do Państwa Radnych o ponowne pochylenie się nad szukaniem dochodów dla budżetu miasta. Ratujmy koszaliński sport" - kończą apel, pod którym podpisali się: Roman Granosik, Kazimierz Okińczyc oraz Tomasz Nowe.

Czytaj także:
--> Blisko niespodzianki w polskiej grupie w eliminacjach ME
--> Porto straci swojego lidera? 

Źródło artykułu: