4 
Jeśli EHF doprowadzi do końca sezon 2019/20, to będzie trzeba odtrąbić wielki sukces. Na początku pandemii koronawirusa odwołano rundę pucharową Ligi Mistrzów i przyznano miejsca w Final4 dwóm najlepszym drużynom grup A i B. Z tego względu sezon 2019/20 zakończyły Łomża Vive Kielce i Orlen Wisła Płock.
Samo wyznaczenie uczestników było połową drogi. Większym problemem okazała się data zmagań. Z braku innych możliwości turniej finałowy przełożono na 28-29 grudnia (niezmiennie w kolońskiej Lanxess Arenie), czyli na dwa tygodnie przed startem MŚ 2021 poznamy triumfatora sezonu 2019/20.
W półfinale los skojarzył ze sobą FC Barca Lassa i Paris Saint-Germain HB. Ci pierwsi, dysponujący bodaj najlepszym zestawem rozgrywających w Europie, marzą o powrocie na szczyt po pięciu latach. PSG - pomimo olbrzymich nakładów finansowych - nie zdołało jeszcze sięgnąć po najważniejszy laur w Europie, a tym razem będzie jeszcze trudniej, bo z powodu poważnej kontuzji kolana Nikola Karabatić wspomoże kolegów jedynie dobrym słowem.
W drugiej parze Telekom Veszprem zagra z THW Kiel. Wielokrotni mistrzowie Węgier podobnie jak PSG wyłożyli olbrzymie pieniądze na europejskie gwiazdy, ale ani razu nie wygrali Ligi Mistrzów. Kibice THW dobrze znają smak zwycięstwa, bo Zebry trzy razy okazywały się najlepsze. Ostatni raz w 2012 roku - z obecnego zespołu tylko trener Filip Jicha wznosił trofeum.
ZOBACZ:
Nowy sponsor w Kielcach
Wielki mecz Rumunów w el. ME 2022
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarskie sztuczki Hansiego Flicka. Dobry jest!
Który zespół wygra Final4? 
