El. ME 2022. Wielki mecz Rumunów. Duży krok do awansu
Rumuni wygrali z Czarnogórą 36:27 i zbliżyli się do pierwszego od 1996 roku awansu do mistrzostw Europy w piłce ręcznej. W pozostałych spotkaniach faworyci wygrywali bez problemów.
Newspix
/ PuzzlePix
/ Na zdjęciu: reprezentacja Rumunii
Teraz drzwi zostały szeroko otworzone, bo szanse na udział w turnieju może zapewnić także trzecie miejsce w grupie (kilka najlepszych zespołów z tej lokaty). Nawet gdyby Rumunom nie udało się zająć jednego z dwóch czołowych miejsc, to zwycięstwo z Czarnogórą prawdopodobnie zagwarantuje im awans z trzeciej pozycji (przy założeniu wygranych z najsłabszym w stawce Kosowem).
Czarnogórcy musieli radzić sobie bez przebywającego na izolacji (do soboty 7 listopada) Branko Vujovicia z Łomży Vive Kielce, powołań do kadry nie przyjmuje z kolei Vuko Borozan z Veszprem.
Jeszcze bliżej awansu są Portugalczycy, którzy rozprawili się z Litwinami. Estończycy napsuli Niemcom krwi, ale wyłącznie przed przerwą (12:13). Mistrzowie Europy z 2016 roku w drugiej części nie dali szans bałtyckiej reprezentacji. Kadrowicze z Kosowa nie zaistnieli w meczu ze Szwedami, a Włosi bez stracili blisko 40 bramek z Norwegami.
Włochy - Norwegia 24:39 (7:17)
Najwięcej bramek: dla Włoch - Stefano Arcieri 4; dla Norwegii - Magnus Jondal, Kevin Gulliksen - po 7
Estonia - Niemcy 23:35 (12:13)
Najwięcej bramek: dla Estonii - Karl Toom, Ott Varik - po 4; dla Niemiec - Julius Kuehn 9, Uwe Gensheimer, Marcel Schiller, Patrick Wiencek, Hendrik Pekeler - po 4
Rumunia - Czarnogóra 36:27 (16:13)
Najwięcej bramek: dla Rumunii - Gabriel Bujor 8, Cristian Ghita, Andrei Negru, Mihai Cabut - po 6; dla Czarnogóry - Stevan Vujović 6
Litwa - Portugalia 26:34 (14:18)
Najwięcej bramek: dla Litwy - Mindauagas Urbonas 5; dla Portugalii - Pedro Portela 5, Victor Iturriza, Andre Gomes, Daymaro Salina 0 po 4
Kosowo - Szwecja 16:30 (10:15)
Najwięcej bramek: dla Kosowa - Egzon Gjuka, Kastriot Jupa - po 4; dla Szwecji - Lucas Pellas 9, Simon Jeppsson, Daniel Pettersson - po 4
ZOBACZ:
W Głogowie muszą wszystko zaczynać od nowa
Trzy drużyny blisko awansu do ME 2022
