Piłka ręczna. Mistrzostwa świata 2021. Białoruś - Rosja. Remis po wyrównanym meczu

WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Siergiej Kosorotow
WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Siergiej Kosorotow

W pierwszym meczu grupy H padł remis. Po zaciętym starciu, Białorusini podzielili się punktami z drużyną Rosyjskiej Federacji Piłki Ręcznej (32:32).

Drugi dzień mistrzostw rozpoczął się pojedynkiem sąsiadów. Kadra Białorusi podejmowała Rosjan, występujących pod szyldem drużyny Rosyjskiej Federacji Piłki Ręcznej (co jest pokłosiem dyskwalifikacji przez WADA). Czwartkowe starcie miało w sobie wiele superligowych akcentów - kluczowymi graczami reprezentacji Białorusi są przecież zawodnicy Łomży Vive Kielce, Władisław Kulesz i Artsiom Karalek, z kolei Rosjan po zwycięstwa mieli prowadzić były i przyszły gracz Orlen Wisły Płock - odpowiednio Dmitrij Żytnikow i Siergiej Kosorotow.

W mecz lepiej weszli Białorusini, a główne role odgrywali właśnie szczypiorniści mistrza Polski. Mimo solidnej postawy w ataku, podopieczni Jurija Szewcowa nie mogli odskoczyć przeciwnikowi. Stać ich było maksymalnie na dwie bramki, którą po chwili odrabiali Rosjanie.

Spotkanie trzymało cały czas w napięciu. Gdy wydawało się, że Białorusini nabrali wiatru w żagle, szybkimi kontrami odpowiadali Rosjanie. Z kolei gdy rozpędzali się zawodnicy spod znaku rosyjskiej federacji, przypominali o sobie Kulesz i spółka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękny gol piłkarki FC Barcelona. Trafiła idealnie!

Na przerwę zespoły schodziły do szatni z remisem (15:15) na tablicy, po atomowym rzucie w ostatnich sekundach Kosorotowa. To z resztą był nie pierwszy (i nie ostatni) taki rzut 21-latka, będącego najlepszym strzelcem swojej drużyny w tym meczu.

Do ostatniego kwadransa optyczną przewagę mieli Białorusini. W 45. minucie na prowadzenie, mimo wszystko dość niespodziewanie, wyszli Rosjanie. Rolę się odwróciły i w końcówce to wybrańcy Szewcowa musieli gonić wynik.

Wynik zmieniał się co chwilę. Na prowadzeniu byli raz Białorusini, a raz Rosjanie. Rzutami popisywał się Kosorotow, skuteczność kolejnymi trafieniami nabijał Mikita Waliupow. Na trzy minuty przed ostatnim gwizdkiem był remis 30:30.

Ostatnią akcję meczu, przy stanie 32:32, przeprowadzali Rosjanie. Piłkę na skrzydło dostał doświadczony Daniił Sziszkariew i... spudłował! Białorusini nie zdążyli wyprowadzić kontrataku i mecz zakończył się podziałem punktów.

MŚ 2021, grupa H

Białoruś - Drużyna Rosyjskiej Federacji Piłki Ręcznej 32:32 (15:15)
Białoruś:

Kiszow, Maroz - Kulesz 6, Kułak 5, Rudz, Astraszapkin 2, Krywenka, Jurynok 3, Selwasiuk, Podszywałow 1, Karalek 3, Waliupow 10 (5 k), Samojła 2, Bokan, Gajduczenko, Aliokin.
Karne: 5/6
Kary:
10 min. (Aliokhin, Samojła, Jurynok, Kulesz, Astraszapkin - po 2 min.)
 
Drużyna RFPP:
Pawlenko, Kirejew - Kisielew 6, Kotow, Ostaszczenko, Wasiliew, Kudinow 2, Ermakow 3, Sziszkariew 5, Iwanow, Soroka 6 (2 k), Waliulin, Andriejew 1, Żytnikow 2, Fokin, Kosorotow 7.
Karne: 2/5
Kary:
10 min. (Ermakow - 4 min., Kotow, Żytnikow, Andriejew - po 2 min.)

Komentarze (3)
avatar
Maxi-102
14.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Siergiej Kosorotow...to będzie moc.....:) 
avatar
kck
14.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze, że Wisła podpisała z nim kontrakt przed MŚ. 
avatar
Złoty Bogdan
14.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niezły zawodnik ten Kosorotow. Jak chłopak będzie się tak dalej rozwijał, to już po pierwszym roku pobytu w Płocku, będzie miał podpisany nowy kontrakt z pewnym klubem :) Takie historie w przes Czytaj całość