Wicemistrz świata 2017 i wciąż aktualny reprezentant Norwegii nie do końca sprawdził się w Veszprem. Po niezłych pierwszych miesiącach nastąpił jego stopniowy zjazd, spotęgowany jeszcze przez zerwanie ścięgna Achillesa pod koniec 2019 roku. Od kilku miesięcy węgierskie media spekulowały, że czas Kenta Robina Tonnesena w Veszprem już minął. Trener David Davis stawia na Jorge Maquedę i Egipcjanina Omara Yahię.
Według portalu handballme Norweg nie wypełni kontraktu i najbliższe pół roku spędzi we Flensburgu. Wikingowie potrzebowali tymczasowego zastępcy poważnie kontuzjowanego Franza Sempera. Reprezentant Niemiec zerwał więzadła krzyżowe w kolanie.
Portal handball-planet informuje z kolei, że od lata Tonnesen dołączy do Picku Szeged, gdzie zmieni Czecha Stanislava Kasparka i stworzy duet z Luką Stepanciciem. W identycznym kierunku ma powędrować niechciany w Veszprem Kentin Mahe. Być może oznacza to pożegnanie Picku z Dmitrijem Żytnikowem.
Plotki o zainteresowaniu Tonnesenem od razu zdementował Flensburg.
ZOBACZ:
Tak Polacy wygrali z Tunezją
Kolejny imponujący mecz Zagłębia
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Paulina Piątek na rajskich wakacjach. Widoki zachwycają