Reprezentanci Polski przez długi czas nie mogli zbudować wysokiej przewagi w meczu z Urugwajem. - Nie wiem czy Urugwajczycy postawili trudne warunki. Po prostu nasi zawodnicy wiedzieli z kim grają i wyraźnie brakowało im koncentracji przez całych 60 minut. Wiedzieli, że mecz skończy się zwycięstwem. Nie chcę niczego ujmować Urugwajczykom, ale to słabszy zespół od naszego. W końcowym rozrachunku ten mecz nie będzie się tak liczył, bo Urugwaj przegra ze wszystkimi - powiedział Daniel Waszkiewicz, 214-krotny reprezentant Polski i wybitny trener, który przez lata pracował w reprezentacji Polski.
Dobre wejście w mecz miał Kacper Adamski, który dotychczas poczynania kolegów oglądał z perspektywy trybun. Było widać po nim duże zaangażowanie. - Mnie to nie dziwi, bo facet wyszedł w czwartym meczu mistrzostw i dostał swoją szansę. Gdyby mu się nie chciało, to po co miałby tam jechać? Na pewno było po nim widać, że był świeży - stwierdził Waszkiewicz w rozmowie z WP SportoweFakty.
Czy po tym meczu Polacy będą świeżsi od Węgrów, z którymi spotkają się w sobotę? - Taki mecz to nie odpoczynek, bo do 40. minuty była walka. Prawdą jest, że było to dobre przetarcie. Mecze z Węgrami i Niemcami będą najbardziej istotne. Nie wiem czy kolejność gier w grupie ma znaczenie, może byłaby inna koncentracja, gdybyśmy grali z Urugwajczykami na końcu, jednak trudno cokolwiek wyrokować - ocenił Daniel Waszkiewicz.
Świetnie z linii siódmego metra spisuje się Arkadiusz Moryto. Polacy nie mieli tak pewnego egzekutora rzutów karnych od czasów Tomasza Tłuczyńskiego. - Trudno porównywać tych dwóch zawodników, ale na pewno obaj są bardzo efektywni, co w rzutach karnych jest najważniejsze. Arek dobrze gra nie tylko w tym turnieju, ale i w lidze. Cały czas pokazuje, że jest bardzo solidnym zawodnikiem - przyznał doświadczony trener.
Czy obecne wyniki Polaków to niespodzianka? - Dla mnie jest to zaskoczenie in plus i Patrykowi Romblowi życzę, by koncentracja i ogranie w zespole utrzymywało się jak najdłużej. Wtedy będziemy się cieszyli ze zwycięstw - podsumował Daniel Waszkiewicz.
Czytaj także:
Kurski o transmisjach MŚ 2021 i szanowaniu pieniądza
Zobacz tabelę polskiej grupy
ZOBACZ WIDEO: To dlatego Jerzy Brzęczek został zwolniony. "Według Bońka tego typu sytuacja była nie do przyjęcia"