MŚ 2021. Nie chłopcy do bicia, a chłopy na schwał. Wróciła wiara w polskich piłkarzy ręcznych

PAP/EPA / Khaled Elfiqi / POOL / Na zdjęciu: reprezentanci Polski
PAP/EPA / Khaled Elfiqi / POOL / Na zdjęciu: reprezentanci Polski

Na MŚ w Egipcie Polacy nawet nie otarli się o medal, ale wygrali coś bardzo ważnego: wiarę i zaufanie kibiców. Po tym turnieju zaczynamy wierzyć, że nasi ręczni to nie chłopcy do bicia, a tak jak za czasów Bogdana Wenty - chłopy na schwał.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed startem mistrzostw w Egipcie serwis handball-planet.com, dla którego piszą dziennikarze, którzy świetnie znają się na piłce ręcznej, wytypował końcową kolejność w turnieju. Polskę umieścił na 27. miejscu. Za Bahrajnem, Urugwajem i Angolą.

Dwa tygodnie temu Biało-Czerwoni uchodzili w świecie piłki ręcznej za słabeuszy. Nikt nie wierzył, że są w stanie powalczyć, nawiązać do czasów, gdy meczami z Karolem Bieleckim, Marcinem Lijewskim i Sławomirem Szmalem w rolach głównych pasjonował się w styczniu cały kraj. Jeden z najtwardszych dowodów na ten brak wiary to postawa stacji telewizyjnych, które uznały, że na zakup praw do turnieju szkoda im pieniędzy.

Trudno się dziwić takiej ocenie możliwości Polaków, gdy przez ostatnie cztery lata nasza kadra była dostarczycielem prawie wyłącznie złych wiadomości. Zdarzały się jej tak upokarzające wyniki, jak remis z Kosowem i porażka z Izraelem. A jeśli nawet udało się awansować na wielki turniej, to bardzo szybko się z nim żegnaliśmy.

ZOBACZ WIDEO: Jan Nowicki o zwolnieniu Jerzego Brzęczka. "Był świetnym piłkarzem, na trenera jednak nie wyglądał"

Na szczęście wszystko wskazuje na to, że czas pogardy się skończył, że wróciliśmy do grona drużyn, z którymi każdy musi się liczyć. Turniej skończyliśmy remisem 23:23 z mocnymi Niemcami. Na MŚ w Egipcie zajęliśmy ostatecznie miejsce 13. - dużo lepsze, niż typowane przez ekspertów 27. Drużyna Patryka Rombla pokazała, że zrobiła duży krok do przodu i teraz jest w stanie wygrywać z dobrymi i postawić się najlepszym.

To jeszcze nie jest poziom, który w złotej erze naszej piłki ręcznej prezentowały drużyny Bogdana Wenty i Michaela Bieglera. Polski zespół czeka mnóstwo pracy, zanim będzie wymieniany choćby w szerokim gronie kandydatów do medali imprez mistrzowskich. Pojawiła się jednak nadzieja, że ten czas nadejdzie i wrócą piękne lata, gdy styczeń był miesiącem "ręcznych".

Nadzieja bierze się z tego, że choć zespół mamy bardzo młody, jego filary już teraz wyglądają na niezwykle solidne. Wymienię cztery, które zrobiły na mnie największe wrażenie: 26-letni bramkarz Adam Morawski rozegrał kapitalny turniej i jeśli utrzyma ten poziom, to między słupkami mamy fachowca na lata. Arkadiusz Moryto, lat 23, jest jednym z najbardziej utalentowanych skrzydłowych na świecie. Szybki, świetny technicznie, rzuty karne wykonuje tak pewnie i skutecznie, jak Robert Lewandowski.

Szymon Sićko, rówieśnik Moryty, potrafi rzucić mocno jak Karol Bielecki, i wyjść w powietrze tak dynamicznie, jak Grzegorz Tkaczyk. Ma papiery, żeby stać się zawodnikiem, z którego obie legendy naszej reprezentacji będą dumne. Wreszcie Michał Olejniczak, który dopiero 31 stycznia skończy 20 lat. Głowa jeszcze trochę szalona, ale umiejętności już naprawdę duże, a odwaga w grze imponująca. Jestem pewien, że jeszcze będzie o nim głośno. Może już za dwa lata, gdy Polska razem ze Szwecją będzie gospodarzem mistrzostw świata?

W Egipcie Polacy nawet nie otarli się o medal, ale zdobyli coś niezwykle ważnego: Wiarę i zaufanie. Kibiców, którzy znów zaczynają wierzyć, że polscy "ręczni" to chłopy na schwał. Mediów, które już w ostatnich dniach poświęcają kadrze Rombla dużo uwagi. Telewizji, które przed kolejnym ważnym turniejem już nie będą się zastanawiać, czy warto zapłacić za pokazywanie naszej drużyny.

Róbcie swoje panowie. Mistrzostwami w Egipcie pokazaliście, że idziecie w dobrą stronę. I że za dwa lata, gdy zagracie przed własną publicznością, za sprawą piłki ręcznej znów możemy pocić się z nerwów do ostatnich sekund waszych meczów. A potem prosić o jeszcze.

Zobacz także:
Piłka ręczna. Bezcenny turniej dla Polaków? "Wiara w tych chłopaków będzie wzrastać"
Piłka ręczna. Małe błędy pogrążyły Polaków. "Mimo porażki idziemy w dobrym kierunku"

Źródło artykułu: