Liga Mistrzów. Koniec marzeń FC Porto. Aalborg Handbold zagra w ćwierćfinale

PAP/EPA / HENNING BAGGER / Na zdjęciu od lewej: Felix Claar i Victor Iturizza Alvarez
PAP/EPA / HENNING BAGGER / Na zdjęciu od lewej: Felix Claar i Victor Iturizza Alvarez

Szczypiorniści Aalborga Handbold pokonali w drugim meczu play-off FC Porto 27:24. Dzięki lepszemu bilansowi bramek zdobytych na wyjeździe to Duńczycy zagrają w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.

W pierwszym spotkaniu Portugalczycy wygrali trzema bramkami. Jak szybko się okazało, nie była to wystarczająca zaliczka. Duńczycy wiedzieli, że na własnym parkiecie są w stanie odrobić taką stratę, ale początek pojedynku wcale nie potoczył się po ich myśli.

Przyjezdni błyskawicznie zabrali się za budowanie przewagi i natychmiast wyszli na prowadzenie 3:0. Gospodarze ani myśleli się jednak poddawać - bardzo szybko doprowadzili do remisu i wreszcie zaczęła się wyrównana walka.

Przeciąganie liny trwało w najlepsze - żadna ekipa nie była w stanie odskoczyć na więcej niż dwa trafienia. Taka sytuacja pasowała Portugalczykom, a szczypiornistów z Aalborga wraz z upływem czasu coraz bardziej stawiała pod ścianą.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę

Duńczycy jednak byli niezwykle zdeterminowani i to się opłaciło. Na niespełna trzy minuty przed końcem wreszcie wyszli na prowadzenie 26:23. Wynik był niski, a to oznaczało, że taki rezultat da im awans do ćwierćfinału, w pierwszym meczu było bowiem 32:29.

Victor Iturriza Alvarez zdołał jednak rzucić bramkę i gospodarze znów znaleźli się w kłopotliwej sytuacji. Magnus Saugstrup Jensen przedłużył nadzieje swojej ekipy i wszystko było w rękach Portugalczyków. Sztab szkoleniowy FC Porto poprosił o czas, jednak po powrocie na boisko nie udało się zrealizować umówionej akcji. Antonio Rodriguez Areia spudłował ze skrzydła i Aalborg Handbold mógł się cieszyć z awansu do najlepszej ósemki Europy.

Aalborg Handbold - FC Porto Sofarma 27:24 (10:9)

Dwumecz: 55:55, awans: Aalborg Handbold (więcej bramek na wyjeździe).

Czytaj więcej:
Jest pierwszy transfer Sandra Spa Pogoni Szczecin. To reprezentant Polski
Dramat Piotrkowianina w Głogowie. Dziewiąta porażka z rzędu, widmo spadku coraz większe

Komentarze (0)