PGNiG Superliga. Hiszpan przyciąga pecha. David Fernandez znowu nie zagra

To fatum zdaje się nie mieć końca. Hiszpan David Fernandez ponownie kontuzjowany i ponownie nie pomoże Orlen Wiśle Płock.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
Na zdjęciu od prawej: David Fernandez WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Na zdjęciu od prawej: David Fernandez
Tym razem chodzi o kontuzję mięśniową. Orlen Wisła Płock ograniczyła się do krótkiego komunikatu o kontuzji mięśnia przywodziciela uda. - Wstępna diagnoza wskazuje naderwanie. Zawodnik obecnie przechodzi specjalistyczną diagnostykę, po której będzie możliwe rokowanie dotyczące rehabilitacji i okresu przerwy w grze - czytamy w komunikacie.

Kłopoty zdrowotne Davida Fernandeza trwają w nieskończoność. Odkąd Hiszpan trafił jesienią do Płocka, właściwie nie zdążył pokazać swoich umiejętności. Do tej pory zagrał jedynie w trzech (!) meczach Superligi, rzucił pięć bramek. Do Wisły przychodził jako główny prawy rozgrywający, a w nieskończoność leczył uraz kolana, jeszcze z czasów Ademar Leon.

Obsada prawego rozegrania to wielka bolączka trenera Xaviera Sabatego. Jesienią dziurę łatał wypożyczony z Veszprem Zoran Ilić, potem do dyspozycji został nie w pełni zdrowy Fernandez i niespełniający oczekiwań Predrag Vejin. Doszło do tego, że główną rolę zaczął odgrywać prawoskrzydłowy Michał Daszek.

Na razie nie wiadomo, jak długo nie zagra Fernandez, ale wątpliwe, że zdąży wrócić do gry przed ćwierćfinałami Ligi Europejskiej z GOG.

ZOBACZ:
THW przypieczętowało awans
Koniec marzeń FC Porto

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę
Czy Fernandez to największy niewypał transferowy Orlenu Wisły w tym sezonie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×