PGNiG Superliga. Weteran nie powiedział ostatniego słowa. Nadal jest głodny gry

Odejdzie z Górnika Zabrze, ale jego celem wciąż są występy w PGNiG Superlidze. 35-letni Bartłomiej Tomczak nie zamierza żegnać się z poważną piłką ręczną.

MG
Bartłomiej Tomczak WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Bartłomiej Tomczak
Ponad 1200 bramek dla jednego zespołu, rokrocznie co najmniej 100 trafień. Czy jest w Superlidze drugi taki strzelec? Bartłomiej Tomczak przez osiem lat był liderem Górnika Zabrze, stał się wręcz jednym z jego symboli. Lewoskrzydłowy zapisał wspaniałą kartę na Górnym Śląsku, ale ustąpi miejsca młodszym. Jednym z nowych graczy będzie wychowanek Ostrovii Dawid Molski.

- Już otwarcie o tym mówiłem, że nie dogadałem się z Górnikiem i odchodzę z klubu, wszyscy wiemy, że pojawią się młodsi gracze. Rozstajemy się jednak w dobrych nastrojach, podamy sobie ręce i podziękujemy za te osiem udanych lat. Mam nadzieję, że uda się zwieńczyć moją przygodę z Górnikiem, tak jak ją zacząłem - od podium. Życzyłbym sobie, żeby stawką czerwcowego spotkania z Azotami był brązowy medal - przyznał nam Tomczak. Aktualnie Górnik traci 7 punktów do trzecich w tabeli puławian.

35-latek ani myśli o pożegnaniu z boiskiem, ma oferty z PGNiG Superligi i wbrew krążącym informacjom, nie zapadła decyzja o jego przenosinach do pierwszoligowej Ostrovii Ostrów Wlkp.

ZOBACZ WIDEO: Szef misji olimpijskiej Tokio 2020 o szczepieniach dla sportowców. "To ma dodać im pewności w przygotowaniach"

- Nadal mam siłę, by grać w Superlidze, czuję się dobrze fizycznie i postanowiłem sobie, że chciałbym dotrwać do 20 sezonów w Superlidze, a aktualnie mam na koncie 17 sezonów. Są różne oferty, ale życie nauczyło mnie, żeby nic nie zdradzać przed oficjalnym podpisaniem dokumentów. To, że od sierpnia będę mieszkać w Ostrowie Wlkp. nie oznacza, że na pewno zagram w Ostrovii, której będzie trudno zająć miejsce gwarantowane awansem. Jej los w dużej mierze zależy od rywali. W pobliżu Ostrowa są przecież kluby Superligi - podkreśla Tomczak.

Między słowami można się domyślić, że chodzi o Chrobrego Głogów i Zagłębie Lubin, dla którego Tomczak rzucał ważne bramki w finale mistrzostw Polski.

Według naszych informacji, w grę nie wchodzi transfer do Energi MKS-u Kalisz. Zapytany przez WP SportoweFakty trener Tomasz Strząbała stwierdził, że docenia klasę Tomczaka, ale klub poszukuje młodszych skrzydłowych.

ZOBACZ:
Veszprem ma przygotowane prawe skrzydło?
Chrobry znalazł pogromcę

Czy Bartłomiej Tomczak to nadal TOP3 polskich lewoskrzydłowych?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×