PGNiG Superliga. Nadal bez przełamania. W Zabrzu przez moment było gorąco

Materiały prasowe / Superliga Sp. z o.o. / Na zdjęciu: mecz Górnik Zabrze - Sandra Spa Pogoń Szczecin
Materiały prasowe / Superliga Sp. z o.o. / Na zdjęciu: mecz Górnik Zabrze - Sandra Spa Pogoń Szczecin

Zagłębie zaczęło odrabiać straty po przerwie, ale nie złamało Górnika Zabrze. Lubinianie od dawna nie posmakowali zwycięstwa w Superlidze.

Ponad dwa miesiące. Tyle trwa już niemoc Zagłębia w Superlidze i gdyby nie przyzwoity dorobek z rundy jesiennej, to w Lubinie nerwowo spoglądaliby na dół tabeli. Miedziowi nie wygrali ósmy raz z rzędu, chociaż trzeba pamiętać, że w tym czasie zagrali z zespołami z TOP4 tabeli. Właśnie Górnik jest ostatnią drużyną, która pozostaje w kontakcie z pozycjami medalowymi.

Zagłębie mogło obawiać się występu w Zabrzu, bo przyjechało bez Stanisława Gębali, Kamila Neta, Kamila Drobieckiego i po raz kolejny kontuzjowanego Macieja Tokaja. Wstydu nie było, chociaż po pierwszej połowie zanosiło się na dość bolesną porażkę.

Optyczna różnica nie było może aż tak przytłaczająca jak wskazuje na to wynik pierwszej połowy (18:12), ale zabrzanie po prostu cierpliwie kończyli swoje akcje, podczas gdy Zagłębie kilka razy nadziało się na obronę zabrzan czy też obiło Jakuba Skrzyniarza. Na nic dobra postawa Marcina Schodowskiego, Bartłomiej Tomczak wykończył go swoimi rzutami.

Coś drgnęło po przerwie, kiedy Miedziowi częściej dochodzili do dobrych pozycji rzutowych, grali zespołowo i przez moment wydawało się, że będą emocje. Szczególnie gdy Roman Czyczykało zmniejszył różnicę do dwóch bramek. Do końca pozostało mniej niż 10 minut.

Górnik to jednak zbyt doświadczona drużyna i przede wszystkim dysponująca szerszą ławkę. W bramce dobrze spisywał się zmiennik Skrzyniarza Paweł Kazimier, a z przodu Iso Sluijters i Łukasz Gogola wyprowadzili decydujące ciosy.

Górnik Zabrze - MKS Zagłębie Lubin 28:24 (18:12)

Górnik: Skrzyniarz (5/17 - 29 proc.), Kazimier (4/15 - 27 proc.) - Tomczak 9/3, Sluijters 5, Gogola 4, Bis 2, Bondzior 2, Daćko 2, Buszkow 1, Łyżwa 1, Krawczyk 1, Kondratiuk, Pawelec, Adamuszek, Dudkowski
Karne: 3/4
Kary: 10 min. (Adamuszek - 6 min., Buszkow, Bis - po 2 min.)

Zagłębie: Schodowski (14/38 - 37 proc.), Bartosik (2/2 - 100 proc.), Wiącek (0/1) - Bogacz 5, Moryń 5/1, Czyczykało 4, Hajnos 4, Pawlaczyk 3, Stankiewicz 2, Kupiec 1, Adamski, Sroczyk, Pietruszko
Karne: 1/2
Kary: 18 min. (Pietruszko - 6 min, Adamski - 4 min., Moryń, Czyczykało, Hajnos, Pawlaczyk - po 2 min.)

ZOBACZ:
Łomża Vive o krok od mistrzostwa
Coraz ciaśniej w środku tabeli Superligi

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"

Źródło artykułu: