Rozwarstwienie pomiędzy PGNiG Superligą, a I ligą jest olbrzymie. W najwyższej klasie rozgrywkowej gra czternaście najlepszych drużyn ligi, a bezpośrednie zaplecze w sezonie 2020/21 stanowiło aż 44 klubów podzielonych na cztery grupy. Potencjalni kandydaci do PGNiG Superligi, która ma status ligi zawodowej, grali więc z zespołami złożonymi z zawodników grających w piłkę ręczną "po godzinach".
Żaden z zespołów, które zagrały w Turnieju Mistrzów I ligi mężczyzn nie zdecydował się ubiegać o licencję - przypomnijmy, że turniej ten wygrał KPR Legionowo, a drugi był Orlen Upstream SRS Przemyśl. W związku z tym, nie będą rozgrywane baraże o PGNiG Superligę i pewny miejsca w najwyższej klasie rozgrywkowej jest Piotrkowianin.
Dwa kluby złożyły odpowiednie dokumenty licencyjne, uprawniające do ubiegania się o dziką kartę na sezon 2021/22. To ostatni zespół PGNiG Superligi - SPR Stal Mielec oraz Ostrovia Ostrów Wielkopolski, która w ubiegłym sezonie grała w I lidze mężczyzn.
Zgodnie z komunikatem spółki zarządzającej ligą, przewiduje się udzielenie jednej dzikiej karty na sezon 2021/22. Warunki udzielenia dzikiej karty, zostaną ustalone i ogłoszone przez Komisarza Ligi w terminie do 18 czerwca 2021.
Czytaj także:
Wybrzeże zaprezentowało nowe stroje
Kolejny talent w Głogowie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jest moc. Nietypowy trening Wildera