Polak od sezonu 2021/22 będzie występować w VfL Gummersbach, 12-krotnym mistrzu Niemiec (ostatni tytuł w 1991 roku), który spadł z Bundesligi w sezonie 2018/19. Drugoligowiec zapłacił kwotę odstępnego za Szymona Działakiewicza, związanego z Gwardią Opole do 2022 roku.
Prawy rozgrywający, od pół roku występujący w reprezentacji Polski, będzie pracować w Gummersbach z legendą europejskiej piłki ręcznej Gudjonem Valurem Sigurdssonem. Były islandzki skrzydłowy prowadzi VfL od początku sezonu. Jego konkurentem do gry będzie austriacki weteran Janko Bozovic.
Były mistrz Niemiec szykuje się do kolejnej walki o awans do Bundesligi, sezon 2020/21 zakończy prawdopodobnie na trzecim miejscu na zapleczu i nie wywalczy promocji do elity. Oprócz Działakiewicza, VfL ściągnie znanego z Wetzlar bramkarza Tibora Ivanisevicia i rozgrywającego reprezentacji Czech Stepana Zemana z Coburga.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jej zdjęcia potrafią rozgrzać kibiców
Działakiewicz od dłuższego czasu budził zainteresowanie europejskich klubów. Wstępnie pytało o niego m.in. Celje i Ademar Leon, negocjacje prowadziła też Orlen Wisła Płock, ale nie była skłonna zapłacić wymaganej kwoty transferowej. 21-latek to jedno z objawień w polskiej piłki ręcznej ostatnich sezonów. W Superlidze debiutował we wrześniu 2019 roku i był nominowany do tytułu odkrycia sezonu 2020/21.
Gwardia Opole od kilku miesięcy była przygotowana na jego ewentualne odejście, kontrakty na kolejne rozgrywki mają doświadczony weteran Przemysław Zadura i debiutant Miłosz Bączek z SMS-u ZPRP Kielce.
ZOBACZ:
Co za dominacja w Lidze Mistrzów!
Wielka sensacja w Kolonii
Czy Działakiewicz słusznie wyjeżdża z Polski? 
