Do tej pory Trójkolorowi kroczyli od zwycięstwa do zwycięstwa, jawili się jako główni kandydaci (obok Duńczyków) do złota. Awans do ćwierćfinału zapewnili sobie już wcześniej, w dodatku mogli spokojnie szykować się do boju o finałową czwórkę, myśląc powoli o rywalach z Bahrajnu. Te wszystkie okoliczności mogły trochę zaburzyć przygotowania do ostatniego meczu z Norwegami, którzy do końca walczyli o jak najlepszą lokatę.
Mecz przebiegał zgodnie z oczekiwaniami, na kwadrans przed końcem był remis 24:24 i o wszystkim zadecydowały detale. Takie jak wejście do bramki Torbjorna Bergeruda - były bramkarz Flensburga zanotował kilka ważnych interwencji, w tym na minutę przed końcem zatrzymał rzut Karabaticia.
Francuzi wygrali grupę, Norwegowie skończyli ją na czwartej lokacie, tuż za Niemcami, którzy zapewnili sobie trzecią lokatę po zwycięstwie z Brazylią. Sukces nie przyszedł jednak łatwo, trener Alfred Gislason musiał sporo pozmieniać w trakcie spotkania. Przełomowe okazało się wejście najmłodszego z rozgrywających Juriego Knorra, który wyraźnie rozruszał naszych zachodnich sąsiadów. W końcówce swoje zrobił też Andreas Wolff, bramkarz Łomży Vive Kielce odbił trzy rzuty z rzędu.
Niemcy - Brazylia 29:25 (16:12)
Najwięcej bramek: dla Niemiec - Juri Knorr, Steffen Weinhold - po 6; dla Brazylii - Thiago Ponciano 7, Fabio Chiuffa 6
Norwegia - Francja 32:29 (15:15)
Najwięcej bramek: dla Norwegii - Sander Sagosen 7, Kevin Gulliksen 5; dla Francji - Nikola Karabatić, Hugo Descat - po 5
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Francja | 5 | 4 | 0 | 1 | 162:148 | 8 |
2 | Hiszpania | 5 | 4 | 0 | 1 | 155:142 | 8 |
3 | Niemcy | 5 | 3 | 0 | 2 | 146:130 | 6 |
4 | Norwegia | 5 | 3 | 0 | 2 | 136:132 | 6 |
5 | Brazylia | 5 | 1 | 0 | 4 | 127:145 | 2 |
6 | Argentyna | 5 | 0 | 0 | 5 | 125:154 | 0 |
ZOBACZ:
Kłopoty wicemistrzyń olimpijskich
Niespodziewana klęską Europejczyków
ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. Złoto sztafety "gamechangerem" dla Polski? "My też jesteśmy zdolni do wielkich rzeczy!"