Chorwackie media od kilku tygodni (jeśli nie dłużej) twierdziły, że Halil Jaganjac jest związany kontraktem z mistrzami Polski. Prezes Bertus Servaas zaprzeczał, że rozmowy są tak zaawansowane, ale przyznał, że poważnie interesuje się Chorwatem.
Teraz wiadomo już, że Jaganjac wkrótce dołączy do Łomży Vive. 23-latek sam zdradził, że udało się sfinalizować negocjacje. - Oficjalnie w przyszłym sezonie przechodzę do Łomży Vive. To tylko kwestia czasu, kiedy zostanę zaprezentowany. Myślę, że powinno to nastąpić około Nowego Roku - powiedział w rozmowie z chorwackim portalem 24.sata.hr.
Chorwat będzie czwartym wzmocnieniem kielczan przed sezonem 2022/23. Jaganjac od lat jest uznawany za jednego z najbardziej obiecujących rozgrywających w Europie. Zaczął od występów w rezerwach PSG, ale na poważnie zaistniał w seniorskiej piłce ręcznej w barwach Metalurga Skopje, gdy został drugim strzelcem Ligi SEHA. Równie dobrze spisywał się w Nexe Nasice, zaczął dostawać powołania do reprezentacji, zagrał w MŚ. Transfer Chorwata wydaje się równoznacznym z odejściem Władisława Kulesza, który nie spełnia oczekiwań od kilku miesięcy.
Obok Jaganjaca, w 2022 roku do Kielc przeniosą się Nedim Remili, Benoit Kounkoud i Stas Skube. Do mistrzów Polski może trafić też utalentowany Szwed Elliot Stenmalm (rozmowy trwają). Rok później w Łomży Vive zagra tajemniczy zawodnik z południa Europy, którego transfer zaanonsował już Servaas.
ZOBACZ:
Rośnie kolejna potęga na północy?
Awaryjny transfer rywala Łomży Vive
ZOBACZ WIDEO: Burza w kadrze w przypadku przegranej w eliminacjach? Prezes PZPN zdradza swoje plany