Wicemistrzynie Polski w dołku. Taka seria porażek może już niepokoić

KPR Gminy Kobierzyce wciąż nie może wrócić na zwycięską ścieżkę. Wicemistrzynie Polski tym razem musiały uznać wyższość czwartej siły rozgrywek, którą jest Piotrcovia Piotrków Trybunalski.

MB
Vitoria Macedo (z prawej) Materiały prasowe / KPR Gminy Kobierzyce/Michał Ciechanowicz / Na zdjęciu: Vitoria Macedo (z prawej)
- Jest nam przykro, że nie udało nam się zebrać więcej punktów. To jednak dopiero pierwsza runda z czterech i mam nadzieję, że w kolejnej jeszcze lepiej wykorzystamy nasz potencjał. Piotrcovia jest niewygodnym zespołem, ale przygotujemy się jak najlepiej i zrobimy wszystko, by punkty zostały u nas - przyznała obrotowa kobierzyckiego klubu Andjela Ivanović, która występowała wcześniej w ekipie z Piotrkowa Trybunalskiego.

Pierwsza połowa w wykonaniu wicemistrzyń Polski mogła dawać nadzieję, że czarna seria zostanie przerwana. Przypomnijmy, że zawodniczki Edyty Majdzińskiej ostatni mecz wygrały 23 września, kiedy to pokonały pretendentki do złota - MKS FunFloor Perła Lublin.

Od samego początku wyróżniały się w niedzielę bramkarki obu zespołów - Daria Opelt i Barbara Zima. Dobre interwencje golkiperki i reakcje w defensywie, pozwoliły miejscowym na wyprowadzanie kontrataków i wypracowanie sobie kilkubramkowej przewagi (8:5 w 19').

ZOBACZ WIDEO: Mistrzyni olimpijska rozgrzała internautów! Była na rajskich wakacjach

Szczypiornistki z Piotrkowa Trybunalskiego potrafiły znaleźć sobie pozycję do rzutu, ale często nie radziły sobie ze wspomnianą Barbarą Zimą, a w obronie miały problem z zatrzymaniem młodej Patrycji Kozioł (10:6 w 23'). W drużynie Krzysztofa Przybylskiego ciężar zdobywania bramek wzięła na siebie w końcówce Justyna Świerczek, ale KPR Gminy Kobierzyce nie pozostawał dłużny i utrzymywał się na prowadzeniu.

Po zmianie stron, wicemistrzynie kraju nie mogły ustrzec się błędów i przewaga zaczęła topnieć. Piotrcovia wykorzystała swoją szansę, a w rolę liderki wcieliła się Małgorzata Trawczyńska - MVP, która raz po raz nękała defensywę rywalek (20:22 w 53'). Nerwy udzielały się wszystkim, nawet szkoleniowcom zespołów, których para sędziowska musiała uspokajać żółtym kartonikiem.

W końcówce arcyważne bramki zdobyły Joanna Waga i Sylwia Klonowska (22:24 w 58'). Gospodynie próbowały jeszcze wrócić do meczu i postawiły na obronę "każdy swego", ale nie przyniosło to oczekiwanych efektów. Czwarta porażka z kolei i spadek z trzeciego miejsca w PGNiG Superlidze Kobiet stały się faktem.

KPR Gminy Kobierzyce - MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 24:26 (12:9)

KPR: Zima - Kucharska 1, Ilnicka, Tomczyk 2, Buklarewicz 4, Janas, Wiertelak 1, Kozioł 4, Ważna 2, Ivanović, Despodovska, Shupyk 2, Wicik 4, Macedo 4.
Karne: 3/4
Kary: 10 min. (Kucharska, Tomczyk, Buklarewicz, Ważna, Macedo)

MKS: Sarnecka, Opelt - Klonowska 4, Oreszczuk 4, Trawczyńska 7, Królikowska 1, Stanisławczyk 1, Jureńczyk 1, Grobelna, Sobecka, Trbović, Świerczek 4, Waga 4, Fesdorf.
Karne: 4/6
Kary: 2 min. (Oreszczuk)

Sędziowie: Weronika Bijak i Paulina Jerlecka

---> Różnica klas. W Płocku nie mogło być inaczej
---> Ciąg dalszy pomeczowej burzy. Szef polskich sędziów odpowiada zabrzanom

Czy KPR Gminy Kobierzyce w kolejnych meczach będzie spisywać się lepiej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×