Różnica klas. W Płocku nie mogło być inaczej

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Mateusz Słodkowski / PGNiG Superliga / Na zdjęciu: piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock
Materiały prasowe / Mateusz Słodkowski / PGNiG Superliga / Na zdjęciu: piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock
zdjęcie autora artykułu

Przed rokiem z Pogonią właściwie stracili szansę na ligowe złoto, tym razem wątpliwości nie było. Orlen Wisła Płock wysoko wygrała przed przerwą reprezentacyjną.

W poprzednim sezonie Portowcy wykorzystali przeciętną dyspozycję płocczan u progu sezonu, poza tym rozegrali świetne spotkanie i sprawili jedną z największych sensacji ostatnich lat w Superlidze. Wisła to w tym roku zupełnie inny zespół, który ponownie chce się liczyć w Europie, więc akurat starcia z rywalami klasy Pogoni nie stanowią specjalnego wyzwania. Co więcej, szczecinianom nie wiedzie się jesienią, a w Płocku zagrali jeszcze bez Mateusza Zaremby.

Do przerwy różnica nie była jeszcze aż tak znacząca, ale trener Xavier Sabate miał też swoje założenia na ten mecz. M.in. ogrywał w bramce Krystiana Witkowskiego, Adam Morawski dopiero na ostatnie 20 minut wstał z ławki i od razu obronił trzy z czterech rzutów (do końca aż 9 interwencji i 56 proc skuteczności). Jego młodszemu koledze nie szło tak dobrze, co nie zmienia faktu, że zwycięstwo Wisły nie było zagrożone.

Nafciarze spokojnie doprowadzili do czystych pozycji rzutowych, David Fernandez szukał na kole Abela Serdio, olbrzymi potencjał w ataku demonstrował Siergiej Kosorotow. Pogoń, gdy próbowała skonstruować akcję, to często nadziewała się na obronę, w tym świetnie dysponowanego pod własną bramką Przemysława Krajewskiego. Gry nie ułatwiła też czerwona kartka dla Łukasza Gieraka po dość twardym starciu z Davidem Fernandezem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego widoku zupełnie się nie spodziewała. "Co one robią?"

Po przerwie swój dorobek mocno poprawili skrzydłowi, korzystający z przechwytów. W końcówce strzelaninę urządził sobie Lovro Mihić, który w siedem minut trafił cztery razy.

Orlen Wisła Płock - Sandra Spa Pogoń Szczecin 38:25 (19:13)

Orlen Wisła: Witkowski (6/24 - 25 proc.), Morawski (9/16 - 56 proc.) - Kosorotow 6/1, Serdio 5, Mihić 5, Komarzewski 4, Szita 4, Czapliński 3, Fernandez 2, Jurecić 2, Daćko 2, Mindegia 2, Żytnikow 1, Daszek 1, Krajewski 1, Susnja

Sandra Spa Pogoń: Wiśniewski (6/28 - 22 proc.), Arsenić (1/9 - 11 proc.), Andrysiak (0/8) - Krysiak 8/4, Krupa 3, Rybski 3, Gierak 3, Wąsowski 2, Bosy 2, Polok 2, Krok 1, Jedziniak 1, Kapela, Starcević

ZOBACZ: Ciąg dalszy pomeczowej burzy w Zabrzu Ważne zwycięstwo kaliszan

Źródło artykułu:
Czy Orlen Wisła Płock spełnia w tym sezonie oczekiwania?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (9)
avatar
Legionowiak 2.0
31.10.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Płock, Płock, Orlen Wisła Płock!  
avatar
WISŁA1947
31.10.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Złoty odbierz PW na "nafciarkach" , dostałeś prywatną wiadomość.  
avatar
Złoty Bogdan
31.10.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No to "płockim kogutom" udał się rewanż za odebranie Mistrzostwa Polski w zeszłym sezonie :)  
avatar
WISŁA1947
30.10.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Łomże to jak już zagościliście (tradycyjnie) na relacji z meczu Wisły to zdajcie relację może z wczorajszego, bardzo ważnego wydarzenia jakim była narada o przyszłości waszego klubiku. Narada o Czytaj całość
avatar
WISŁA1947
30.10.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Oj, Złoty Bogdan który sprawia że Bertus "ma już naprawdę dość" znowu cytuje swoje własne komentarze. Złoty B***** wiemy że to ty :)