Jarosławianki w Lublinie prowadziły tylko dwa razy - w pierwszej minucie, gdy wynik spotkania otworzyła Magda Balsam, a później w piątej, kiedy na listę strzelczyń wpisała się Lesia Smolinh. Od tego momentu na parkiecie istniały już tylko gospodynie, które zaczęły bezlitośnie bombardować bramkę rywalek.
W szeregach MKS FunFloor Perła Lublin wyróżniała się Paulina Masna, która odpaliła w ofensywie i w całym meczu zdobyła osiem bramek na dziesięć prób. Po drugiej stronie boiska bardzo często brała na siebie odpowiedzialność Aleksandra Zimny, ale celnym trafieniem kończył się tylko co drugi rzut rozgrywającej.
Miejscowych kibiców mógł ucieszyć powrót reprezentacyjnej obrotowej, która w ostatnich miesiącach wracała do zdrowia po kontuzji. Joanna Szarawaga zagrała w sobotę bezbłędnie, rzucając trzy bramki przy stuprocentowej skuteczności.
Na pochwały zasługuje jednak cała drużyna Koziego Grodu. Bardzo dobrze wyglądała między innymi współpraca golkiperek z defensywą. Utytułowana ekipa z Lubelszczyzny w 40 minut straciła tylko 13 bramek, co mogło robić wrażenie.
Trener Monika Marzec przy wysokim prowadzeniu mogła wpuścić zmienniczki, a obraz gry się nie zmienił. Każda z nich dawała z siebie wszystko i dołożyła swoją cegiełkę do końcowej, niezagrożonej w żadnym momencie wygranej. MVP meczu została Paulina Masna, a w szeregach gości wyróżniono Aleksandrę Zimny.
MKS FunFloor Perła Lublin - Eurobud JKS Jarosław 34:21 (16:10)
MKS: Gawlik,Wdowiak - Masna 8, Achruk 5, Szynkaruk 3, Gęga 3, Roszak 3, Szarawaga 3, Płomińska 2, Więckowska 2, Pietras 2, Byzdra 2, Zagrajek 1, Portasińska.
Karne: 2/4
Kary: 6 min.
JKS: Durasinovic, Kukharchyk - Zimny 9, Balsam 4, Nestsiaruk 3, Dorsz 2, Smolinh 1, Vukcevic 1, Kozimur 1, Gadzina, Mrden, Strózik, Volovnyk.
Karne: 2/2
Kary: 12 min.
---> Różnica klas. W Płocku nie mogło być inaczej
---> Ciąg dalszy pomeczowej burzy. Szef polskich sędziów odpowiada zabrzanom
ZOBACZ WIDEO: Mistrzyni olimpijska rozgrzała internautów! Była na rajskich wakacjach