Do transferu na razie dość daleko, ale dobrze zorientowany w temacie piłki ręcznej portal midilibre.fr informuje, że Montpellier HB ma Białorusina na swojej liście. Dużo zależy jednak od decyzji Gilberto Duarte. Portugalczyk nie ukrywa, że chciałby wrócić do kraju, z kolei Montpellier bardzo chce zatrzymać lewego rozgrywającego.
W razie nieudanych negocjacji, niedawni zwycięzcy Ligi Mistrzów mają w obserwacji kilku potencjalnych następców, m.in. Kulesza i Elohima Prandiego. Zainteresowanie drugim z nich potwierdził trener Patrice Canayer, ale Francuz ma umowę z PSG do 2023 roku. Nawet gdyby Duarte postanowił zostać, to Montpellier wciąż może potrzebować nowego rozgrywającego. Władze nie zdecydowały, czy w klubie zostanie drugi z lewych rozgrywających Olafur Andres Gudmundsson.
Na razie wiadomo, że dojdzie do innej zmiany na lewej stronie, choć odbije się ona głównie na obronie. Do Saint-Raphael odejdzie Benjamin Bataile, zastąpi go reprezentant Francji Karl Konan z Pays d'Aix. Montpellier buduje skład z myślą o Lidze Mistrzów, problem w tym, że po kiepskim początku sezonu czołowy francuski zespół musi nadrabiać straty w lidze LNH.
Ruch na francuskim rynku stał się zresztą wzmożony. W Saint-Raphael zagra też reprezentant Słowenii Nik Henigman z Picku Szeged, na Węgrzech zastąpi go Zoltan Szita z płockiej Wisły.
ZOBACZ:
Były selekcjoner zmieni klub
Nantes znalazło następcę legendy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi sprzedaje luksusowy apartament. Zrobi niezły interes